| |
Wanda_K | 07.10.2016 14:36:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 52 #2341824 Od: 2016-2-18
| Z kózką już chyba dużo lepiej, odchody są już normalne a ostatecznie posklejane "bobki". Odrobaczona będzie na pewno ale wole trochę ją odkurować zanim dostanie coś na robale. Odnośnie badania kału, chętnie bym zrobiła tylko podpowiedzcie gdzie to się robi? Mam jeszcze jedno pytanie, otóż po tych antybiotykach w miejscu kłucia zrobił się jej obrzęk. Coś jakby opuchlizna. Kuta była na szyi. Jak długo taki stan się może utrzymywać, miał ktoś podobną sytuację po zastrzykach? |
| |
Electra | 22.12.2024 06:27:15 |
|
|
| |
koziebrody | 07.10.2016 16:52:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska
Posty: 615 #2341877 Od: 2014-1-12
| Badania robi się u weterynarza.Opuchlizna po igłach sama zejdzie co nie znaczy żeby tego nie kontrolować ewentualnie przesmarować ranę znaczy odkazić. |
| |
gawron | 10.10.2016 04:39:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Południowo-wschodnie Mazo
Posty: 320 #2342815 Od: 2013-11-5
| Zwróć też uwagę na wodę, którą piją kózki - studnia lub na kałuże w której nocą taplają się świnie. Spróbuj oddzielić kózki od tego miejsca gdzie pasą się świnie np. poprzez zamknięcie ich w obórce na kilka dni. Na końcu opitol właściciela tego stada szkodników. Taką sytuację miałem z kaczkami sąsiada ale po wielu, wielu interwencjach (po kilku latach) jest spokój. Sąsiad chyba zrozumiał. |
| |
monia8366 | 26.10.2016 01:02:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #2350230 Od: 2013-3-21
| maszka pisze:
Na biegunki u zwierząt stosuje się zioła: kłącze pięciornika (20g) , korę dębu i liście szałwii po 30 g - dać łyżeczkę ziól do szklanki, macerowac w wodzie przez kilka godzin, a następnie zrobic z tego odwar (czyli podgrzewac przez pół godziny nie dopuszczając do wrzenia). Podawać kilka razy dziennie po łyzeczce do pyszczka. Działają zapierająco i przeciwbiegunkowo. Mozna spróbować, bo nie zaszkodzi.Koński szczaw (suszone nasiona) tez jest dobry, ale trzeba uważać, bo za duza ilośc spowoduje odwrotny skutek.
Andrzej20013 pisze:
Witam moje 2 koziołki 100% AN od miesiąca męczy biegunka co robić? Próbowałem już różnych naturalnych sposobów i nic. Pomóżcie
LadyM. pisze:
To może byś wreszcie weterynarza spróbował. Chłopskie metody stosujemy 3 dni - jak w tym czasie nie ma poprawy, to wet. Miesiąc to trochę za długo.
Czym je karmisz tak w ogóle i w jakim są wieku? Na razie zacznij od diety. Słoma/siano i woda. Nic więcej.
reneta pisze:
Właśnie Andrzej, napisz więcej. Czym je karmisz, jak przebiega ich dzień i jakich to naturalnych sposobów próbowałeś. Czy masz jeszcze inne kozy? Musisz mieć święte nerwy, żeby przez miesiąc uprawiać samoleczenie...
Andrzej20013 pisze: reneta pisze:
Właśnie Andrzej, napisz więcej. Czym je karmisz, jak przebiega ich dzień i jakich to naturalnych sposobów próbowałeś. Czy masz jeszcze inne kozy? Musisz mieć święte nerwy, żeby przez miesiąc uprawiać samoleczenie...
Od tygodnia są na diecie siano, woda i owies z kawą zbożową. Próbowałem kora i liście dębu, węgiel ten w tabletkach, len, płatki owsiane, liście brzozy jednemu już lepiej lecz drugi nadal chory.
reneta pisze:
No dobra, ale nie napisałeś w jakim wieku są koziołki. Kupiłeś je, czy masz ze swojego stada? Próbować to jest za mało. Kup w zielarskim korę dębu, zalej 2 łyżki kory 3 szklankami wody i gotuj, aż jedna szklanka odparuje. Wystudź do letniego i daj każdemu do wypicia. No teraz nie wiem w jakim są wieku, więc nie mogę powiedzieć ile, ale ze 2-3 razy dziennie po 1/2 szklanki na pewno im nie zaszkodzi jak są kilkumiesięczne. Tak przez 3 dni, chyba że wcześniej zobaczysz poprawę. Za długo ani kory, ani liści dębu nie można podawać, bo garbniki nieodwracalnie niszczą kosmki jelitowe. Równie dobrze możesz w taki sam sposób podawać zamiast kory- nasiona szczawiu końskiego (który jeszcze można na polach nazbierać i polecam każdemu dla ludzi i zwierząt na biegunkę. Warto się zabezpieczyć na zimę).
Andrzej20013 pisze:
Podawałem przez 3 dni korę dębu którą dostałem od wet. na opakowaniu pisało że jest dla krów a wet. powiedział że kozom też pomorze lecz jej nie gotowałem tylko mieszałem z wodą i wlewałem do pyska jednemu trochę pomogło tylko nie wiem czy można podawać dłużej niż 3 dni
LadyM. pisze:
Co to za kora dębu do mieszania z wodą? Sproszkowana jakaś? Podawanie takiego proszku nie ma sensu, chodzi o te garbniki. One się nie uwolnią w przewodzie pokarmowym same. Musi to być uwarzone, jak pisze Renia.
A szczaw koński (kobylak, tatarczuch) w postaci nasion i ja polecam. Jeszcze po ugorach tego mnóstwo, juz wysuszonego. Ja osobiście mam ten szczaw wypróbowany. I na ludziach - od dzieciaka po szwagierkę w trakcie chemioterapii. I na zwierzakach. Działą lepiej niz tabletki wszelakie.
Natomiast co do węgla: zgodzę się, że ma on jakieś działanie antytoksyczne - wiąze "w sobie" te toksyny różne. Ale przeciw biegunce nie poleciłabym nikomu. Z moich doświadczeń po stosowaniu węgla biegunka jedynie zmieniała kolor.
A swoja drogą dziwne, ze wet Ci te korę w proszku dał, zamiast np. Pectolitu, który jest dość skuteczny.
Andrzej20013 pisze:
Dzięki spróbuję co mówiła reneta. Obecnie daję owies z kawą zbożową jakie macie zdanie na ten temat?
LadyM. pisze:
Nasze zdanie już usłyszałeś. Kilkakrotnie padło.
Przy biegunce dieta. Tylko woda i siano. Żaden owies, żadne płatki.
Siemię lniane nie ma znaczenia przeciwbiegunkowego, raczej ten glut działa osłonowo na przewód pokarmowy.
Kawa zbożowa jest słabym środkiem przeciwbiegunkowym. Ogólnie ma dobre działanie, jako źródło błonnika, źródło "mocy" w róznych sytuacjach. Ale nie przy takiej długotrwałej biegunce.
Zrób, jak radziła Renia. Albo parz kobylaka. I te zaparzone ziółka nie dajesz do wypicia, bo na pewno nie zechcą, tylko wlać trzeba.
Wlewanie odpracowywałam podczas choroby Stefana i mam metodę taką: lewą ręką chwytasz za żuchwę, poza zębami i unosisz łeb do góry. Chwytasz oczywiście ręka od spodu, tak, ż epalce są w paszczy.
Prawą ręką wkładasz szyjkę butelki/strzykawę jakąś duża w "fafla" i lejesz. Patrząc co się dzieje, żeby zwierzaka nie zalać, tj, żeby nie poleciało do tchawicy.
A tak w ogóle, to zdecydowanie za długo trwa.
Normalna biegunka jest "chłopskim" sposobem wyleczalna w ciągu trzech dni. Jeżeli trwa dłużej, to już nie jest normalna i potrzebny wet z antybiotykiem. Tyle, że jak dotąd to Ty ich nie leczysz
reneta pisze:
Przynajmniej Tobie Iwonko chce się więcej pisać. Aby tylko Andrzej posłuchał i zaczął wreszcie na prawdę pomagać tym biednym koziołkom. Ciekawam w jakiej one są teraz kondycji, czy mają apetyt? czym je karmił przed chorobą, w jakich godzinach przebywały na pastwisku...nie odpowiedziałeś co z innymi kozami, czy masz jeszcze inne? czy może koziołki kupiłeś te dwa miesiące, czy półtora miesiąca temu? Jakbyś chłopie nie był taki oszczędny w słowach...łatwiej byłoby coś wykminić, przyczyny poszukać
Andrzej20013 pisze:
mam inne kozy stado ok 25 szt. a jednego koziołka wychowałem a drugiego dokupiłem ponieważ miałem kupca na tego mojego za dobrą sumę 1800 lecz nie chciałem go sprzedać dlatego kupiłem drugiego którego zamierzałem mu sprzedać. Ja wyjechałem na wakacje a kozami opiekowała sią ciocia. Jak przyjechałem po 2 tygodniach to ten co kupiłem już chorował więc zadzwoniłem po wet. a on dał tą korę dębu dla krów mówił że ona mu pomoże. Rano jak zajrzałem drugiego też męczyła biegunka podałem mu gotowany len trochę złagodniała lecz nadal ich czyści
_________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
duena | 29.10.2016 09:18:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Mazowieckie
Posty: 19 #2351447 Od: 2015-12-27
| Wanda_K pisze:
Z kózką już chyba dużo lepiej, odchody są już normalne a ostatecznie posklejane "bobki". Odrobaczona będzie na pewno ale wole trochę ją odkurować zanim dostanie coś na robale. Odnośnie badania kału, chętnie bym zrobiła tylko podpowiedzcie gdzie to się robi? Mam jeszcze jedno pytanie, otóż po tych antybiotykach w miejscu kłucia zrobił się jej obrzęk. Coś jakby opuchlizna. Kuta była na szyi. Jak długo taki stan się może utrzymywać, miał ktoś podobną sytuację po zastrzykach? Zbierz próbki kału i możesz skontaktować się z prof. Kaba , który bardzo często robi takie badania bezpłatnie. www.kozy.edu.pl |
| |
kaktus | 17.05.2017 17:56:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 6 #2426800 Od: 2017-5-17
| Witam, mam problem z biegunka u moich koz. Przez cala zime jest zawsze spokoj, natomiast wiosna gdy wyjda na trawe to co jakis czas ktoras ma problem. W tym roku jednak to sie nasililo i jak jednej przejdzie to inna choruje. Przez caly rok karmione sa sianem, burakami, owsem oraz obierkami ziemniakow. W okresie wypasu dochodzi do tego rowniez trawa i wlasnie wowczas problem sie pojawia. Probuje nawet przez pierwszy miesiac wypuszczac je na trawe niedluzej niz 2~3h na dzien a mimo to problem jest i to dosc spory. Mimo tej zapobiegliwosci co kilka dni musze je uziemic i na 1 do 2 dob nie sa wypuszczane aby sie wyleczyly. Dodatkowo gdy problem sie pojawia dostaja liscie gruszy. Gdy problem ustaje wypuszczam je ponownie, ale mija kilka dni i znow to samo. Mieliscie moze juz problem tego kalibru? Macie moze pomysl jak temu zapobiec? |
| |
mikser | 17.05.2017 20:52:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skierniewice
Posty: 195 #2426828 Od: 2015-11-21
| Jak wypuszczasz na zielonkę lub ją podajesz, to odstaw ziemniaki i buraki i będzie po problemie. |
| |
kaktus | 17.05.2017 20:55:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 6 #2426830 Od: 2017-5-17
| mikser pisze:
Jak wypuszczasz na zielonkę lub ją podajesz, to odstaw ziemniaki i buraki i będzie po problemie.
zastosuję się do tej rady i zobaczę czy przyniesie to zamierzone efekty |
| |
LadyM. | 18.05.2017 09:07:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2426940 Od: 2013-3-22
| No tak, poza tym te obierki z ziemniaków! W dodatku na pewno surowe. Raz, że ziemniaki, zwłaszcza surowe to nie jest karma dla kóz. Lepiej te obierki ugotuj kurom. Dwa, że w tej chwili w tym co odrzucamy z ziemniaków jest dużo solaniny, która jest trująca.
Ziemniaki zostawmy dla świń i dla kur. Oczywiście nie surowe! |
| |
mody | 21.07.2019 19:36:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 60 #3973213 Od: 2018-3-1
| Witam prawdopodobnie ostatnio moje kozy zjadły o wiele za dużo mieszanki zbóż i myślę że teraz dlatego jedna z nich ma biegunke , czy może tak być? |
| |
monia8366 | 22.07.2019 21:54:29 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #3973491 Od: 2013-3-21
| kiedy zjadły ? bo jeśli parę dni temu to to nie jest przyczyną _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 22.12.2024 06:27:15 |
|
|
| |
mody | 22.07.2019 22:18:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 60 #3973498 Od: 2018-3-1
| Zjadły w sobotę wieczorem a zobaczyłem w niedzielę, ale była dziś dosyć bardzo ciepła i pojechałem do weterynarza i dał mi antybiotyk i jeszcze przez 5 dni musze mleko wylewać. Jeszcze jedno dziś właśnie kupiłem odrobaczenie tylko tam jest karencji ok 40 dni na tkanki jadalne ale u weterynarza powiedzieli żeby też przez 5 dni karencji przytrzymać bo ogólnie na opakowaniu jest napisane żeby nie podawać w laktacji no ale chyba oni lepiej się znają co myślicie |
| |
monia8366 | 24.07.2019 00:27:33 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #3973757 Od: 2013-3-21
| 40 dni karencji na mięso ma inwermektyna. Nie podawałabym tego. Velbazen ma mały okres karencji i jest dobry w działaniu. Tylko trzeba podać go podwójnie niż mówi etykieta dawkowania i po dwóch tygodniach powtórzyć. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
monia8366 | 24.07.2019 21:07:23 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #3973947 Od: 2013-3-21
| Jakbyś był na bieżąco w temacie to byś wiedział. Np. Prof. Kaba. Coś jeszcze ? _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
mody | 24.07.2019 22:19:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 60 #3973954 Od: 2018-3-1
| Dziękuję, a może wiecie coś o zbycie kóz, mam same kozy pod Kolnem w Podlaskiem |
| |
szwedka | 04.04.2020 15:40:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie- Bliskowice
Posty: 11 #5444089 Od: 2020-3-30
| A jak to jest z małą kózka ma dopiero parę dni i zauważyłam dziś ,że jest bardzo pobudzona swoją żółta wydzielina , czy takie maleństwo może mieć biegunkę , jej mama w porządku ? |
| |
koziebrody | 04.04.2020 15:44:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska
Posty: 615 #5444093 Od: 2014-1-12
| To nie biegunka tylko smółka. |
| |
szwedka | 04.04.2020 15:46:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie- Bliskowice
Posty: 11 #5444095 Od: 2020-3-30
| Czyli wszystko dobrze? |
| |
szwedka | 04.04.2020 16:04:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie- Bliskowice
Posty: 11 #5444105 Od: 2020-3-30
| A czy nie jest tak , że koza jest u mnie dopiero od paru dni zmieniła otoczenie a tym samym żywienie i stąd ta wydzielina pomarańczowa w dużej ilości u małego? Przez ostatnie dni wypuszczone były na trawę . |
| |
koziebrody | 04.04.2020 17:18:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska
Posty: 615 #5444122 Od: 2014-1-12
| Może być biegunka, jeśli nie była na trawie i na raz zmieniło się żywienie to może małe mieć biegunkę. Rano matka musi mieć siano, z trawą na wiosnę to trzeba stopniowo z dorosłymi a co dopiero gdy małe pije mleko. |
| |
Electra | 22.12.2024 06:27:15 |
|
|