| |
monia8366 | 15.01.2014 21:12:55 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1716433 Od: 2013-3-21
| no tego to nie wiedziałam _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 22.12.2024 12:35:08 |
|
|
| |
Kojot | 15.01.2014 21:32:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wojszyn
Posty: 51 #1716445 Od: 2013-11-19
| W jakich my strasznych czasach żyjemy... Granicę mojego rancza stanowi wąska rzeka, z której od lat piją wszelkie zwierzęta gospodarskie we wsi, w tym moje koziny, koń, kot, psy, a czasami i ja sama (jak zapomnę się wieczorem przejść do sąsiada bo kranówkę na poranną kawę) Ale jak tak czytam wasze wypowiedzi, to coraz bardziej się boję. W końcu to już nie te czasy, kiedy woda była czysta.
Co do umiejętności pływackich u kóz, mieszkam na terenie zalewowym i w krytycznym momencie zeszłych wakacji część mojej posiadłości była zalana. Nieraz obserwowałam jak moje (wtedy liczące 12 sztuk) stadko za wszelką cenę chciało się przeprawić na powstałą wtedy wysepkę. Dorosłym kozom sięgało po brzuch, jedna młoda kózka pływała, a maluchy zostawały na brzegu becząc za resztą. Widok co najmniej dziwny, bo to suche zwierzęta i wcześniej siłą by ich nie zmusił do przekroczenia kałuży! Do dzisiaj nie mogę rozgryźć, co też takiego fantastycznego było właśnie tam, po drugiej stronie.
Więc tak, koza potrafi pływać. Tak jak większość (o ile nie cała reszta) zwierząt. |
| |
monia8366 | 15.01.2014 21:40:44 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1716454 Od: 2013-3-21
| No to co innego, ze stawu ciężej wyjść _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
centurion | 15.01.2014 23:22:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieruszów okolice
Posty: 280 #1716543 Od: 2013-9-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Co do wody my mieszkamy dosłownie w polach. Nie w łakach tylko uprawowych. Łake mam z jednej strony swoja 20 ar a z drugiej sadek. Do drogi 150m. Nie mamy sieci i wode mamy ze studni na 7 kregow. Woda byla badana i niestwierdzono zagrozenia. W teorii jest możliwosc podLaczenia wody z sieci ale koszta jak dla nas narazie spore. A tak chałupka ma 150 lat i do czerwca jeszcze bylo wiadro i stufnia teraz juz załozyłem hydrofor wiec mamy krany |
| |
kasikb | 31.03.2014 22:24:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1 #1798404 Od: 2014-3-31
| Witam, jestem nowa i całkiem zielona w hodowli kóz. Mam plany kupić 2 kózki w tym roku ale przeczytałam że na terenach podmokłych kóz trzymać nie wolno. Mam łąkę za domem, gdzie chce wybudować kozi domek ale w niektórych miejscach obszar jest dość podmokły (grząska ziemia, gdzieniegdzie na wiosnę stoi woda). Czym to grozi? Nie chcę zwierzakom robić krzywdy, więc wolę pytać niż potem patrzeć jak cierpią. Z góry dziękuję za radę |
| |
Lhuna | 06.07.2014 14:41:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
Posty: 378 #1882077 Od: 2014-1-7
| Chciałam kilka razy zapytać ale mi się coś właśnie przydarzyło i już wiem
Baska wpadła do wody, płynęła trochę przestraszona, ale z gracją, mimo że z rzęsy wodnej zrobiła jej się czapa i nic nie widziała. Podejrzewam, że ona powoli wlazła, bo nie było żadnego wielkiego plusku, pewnie myślała ze rzęsa to trawa,mech czy coś. Do tej pory chodziły nad stawem bardzo ostrożnie, zawsze oczywiście pod nadzorem. Wskoczyłam do wody przy brzegu i ją akurat wyciągnęłam, przepłynęła ok. 3 m. Sama pewnie by nie wyszła, to ten staw ze stromymi brzegami. Ja miałam wodę po pachy. Jest trochę obrażona ale pobiegła do stajni i rzuciła się na siano. Oddycha i zachowuje się normalnie. Jutro chyba wezwę wet. żeby ją osłuchał i ogólnie sprawdził. Oczywiście będę ją obserwować.
|
| |
Electra | 22.12.2024 12:35:08 |
|
|