| |
Kusy | 06.04.2013 22:20:41 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1303329 Od: 2013-3-22
| wchelminiak pisze:
Powiedzcie o tych EMach, jaka jest tak szcerze różnica w tych Em5, EM ogród itp. To ma naprawdę takie znaczenie? Chciałabym dołączyć do ogródkowych wspomagaczy (do gnojówek właśnie) właśnie EMy
Ma znaczenie, różnica jest duża, w cenie też. Em farma - higienizacja budynków, oprysk ściółki,itp Em farma plus - szczepienie gleby, czyli zasiedlenie pożytecznych bakterii w glebie poprzez polewanie. opryski roślin do kompostu też no i gnojówek (wtedy tak ich nie czuć ) do zaprawiania nasion ema 5 - tylko opryski przy chorobach. Eliminuje choroby grzybowe. em 15 pro-biotyk - do picia dla zwierząt.
Dodaje się to do wody, koniecznie odchlorowanej, bo chlor zabija bakterie. Nie stosuje się w słońcu bo są tam bakterie które w słońcu giną. Ja zawsze pryskam lub podlewam w dni pochmurne,w deszczu lub późno wieczorem jak nie ma odpowiedniej pogody.
Efektów nie ma od razu, bo i z takimi ludźmi się spotykałam, uważał, że jak prysnął raz to już. U mnie zauważalne zmiany pojawiły się po 2 latach stosowania. Poza tym jeśli gleba nie będzie dostatecznie zregenerowana to i opryski będą nieskuteczne. Nie można mieszać ze środkami chemicznymi. Jak się coś pryśnie chemią to potem trzeba odczekać kilka dni by dać emy.
No cóż, u mnie pomidory bez chemii się też nie utrzymają ale chyba jest różnica, że pryskam chemią tylko 2-3 razy i wyłącznie jak są objawy a nie jak co niektórzy od czerwca co kilka dni. Em-ami podlewam już rozsadę w doniczkach.
|
| |
Electra | 11.03.2025 12:41:25 |

 |
|
| |
wchelminiak | 09.04.2013 21:57:30 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #1308031 Od: 2013-3-21
| Dzięki piękne, rozjaśnia się w umyśle  Przyda się, szczególnie wdzięczny będzie ślubny za neutralizację gnojóweczek  _________________ Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com |
| |
jakubpiotr | 09.04.2013 22:32:05 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1308147 Od: 2013-4-5
| zobaczymy - ja dziś zamówiłem probiotyk dla moich gęsi. |
| |
Kluska | 25.11.2013 19:59:42 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wólka K...(nie Kozia)
Posty: 93 #1668584 Od: 2013-7-14
| U mnie "Emy" czyli probiotyki stosuję do jedzenia dla koni, jak coś jest z kopytami (strzałki) to Emy pomagają, odkażam boksy, opryskuję ściółkę kozom i koniom i analogicznie, po podcięciu raciczek, można zabezpieczyć je właśnie Emami. Generalnie zachwalam. Kupuję w kanisterkach 10l. |
| |
monia8366 | 25.11.2013 20:14:36 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4643 #1668658 Od: 2013-3-21
| to witaj w klubie tych co stawiają na naturalne środki a wystrzegają się chemicznych  _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
jola1979 | 16.02.2014 14:36:22 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1749955 Od: 2013-3-21
| Ja w końcu doczekałam się przedstawiciela od EM-ów. Kilka dni temu przywiózł mi 20l baniak EM Probiotyk.Za EMy razem z dowozem zapłaciłam 120zł. Pytałam jak to jest z tą trwałością od otwarcia do czasu zużycia.Powiedział,że jeśli rozleje się EMy z baniaka do mniejszych butelek,to do pół roku mogą być i nie tracą na wartości.Tak,że porozlewane w mniejsze butle. Codziennie nalewam EMy w mały słoiczek i naciągam do strzykawki odpowiednią ilość i każda koza dostaje do pyszczka swoją dolę.Niektóre kozy chętnie pyszczki otwierają i mało co,a strzykawkę połknęłyby  Tak,że zobaczymy co z tego będzie  Psiaki do jedzenia dawkę dostają.Kurczaki do wody.
|
| |
Kusy | 17.02.2014 23:12:10 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1751570 Od: 2013-3-22
| Wiesz, kilka lat temu zostało mi trochę em-ów w oryginalnych 1 litrowych butelkach, stały nieotwierane 3 m-ce i potem to już się do niczego nie nadawały. Płyn zrobił się mętny i woniał wymiocinami. Były przechowywane w odpowiedniej temperaturze. Czy ten przedstawiciel poinformował Cię w jakich warunkach przechowywać emy ?
|
| |
jola1979 | 18.02.2014 15:06:24 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1752047 Od: 2013-3-21
| Tak,w temp poniżej 25*C,a w drugą stronę,uważać,żeby nie przemarzły. U mnie raczej max do 3 miesięcy będą,bo na dłużej nie wystarczą  Spryskuję rozcieńczonymi ściółkę,siano,zboże.Daję do picia. Nawet 3 miesiące chyba nie będą,bo zdążę je zużyć. Kozy coraz chętniej po strzykawkę sięgają Tak,że w razie,gdyby były jakieś "dziwne"w zapachu,to wtedy ewentualnie obornik będzie zlany.
|
| |
Kusy | 18.02.2014 21:32:13 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1752407 Od: 2013-3-22
| jakie masz temperatury w koziarni?
Emy przechowuje się w temperaturze pomiędzy 8 a 15 *C, temperatura stosowania to min 8*C otoczenia a w ogrodzie gleby. W niższych temperaturach się nie stosuje.
fajnego masz przedstawiciela on ma prowizje od sprzedaży a Ty ?
|
| |
jola1979 | 18.02.2014 21:50:42 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1752433 Od: 2013-3-21
| Szczerze,to nie wiem jaką mam temp w koziarni,nie mam termometru. W sumie w każdej z 3 obórek mam inną temp.No,ale poniżej 8 to nie mam teraz nigdzie.Chyba,że nocą. EM-y mam w budynku gospodarczym,a tam temp nigdy nie "schodzi"poniżej 12-15*C,bo w sąsiednim pomieszczeniu mam brojlery,więc docieplamy piecykiem.
Nie do końca rozumiem co masz na myśli pisząc,że poniżej 8*C Em-ów się nie stosuje? Chodzi Ci o spryskiwanie jedzenia w temp poniżej 8*C,czy ogólnie? Jeśli podaję EM-y kozom bezpośrednio do pyszczków,to co to za różnica jaka temp jest np w koziarni? |
| |
Kusy | 18.02.2014 22:16:41 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1752459 Od: 2013-3-22
| tak, jak dajesz do pyszczków to nie ma to znaczenia ale jak spryskujesz obornik czy ściółkę którego temp jest niższa niż 8*C to już ma znaczenie. Emy poniżej tej temp nie robią. |
| |
Electra | 11.03.2025 12:41:25 |

 |
|
| |
WildBirdPark | 18.02.2014 22:25:38 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa
Posty: 356 #1752465 Od: 2013-7-31
| Jeśli można coś wtrące.  Z EMy nie miałem do czynienia więc się nie wypowiadam na ich temat, z uwagą czytam Wasze spostrzeżenia co do tego produktu. Wszedłem na alledrogo by zobaczyc ceny a tam "Em Doktor", "Em Pomoc" itd. różne firmy, różne nalepki. Jedne dla koni, inne dla bydła, inne do gleby, inne do roślin itd. A ciekaw jestem składu. 
Pisze o tym bo nie wiem czy mieliście do czynienia z "Humusem" w płynie? Taki brązowy koncentrat, wyciąg z kompostu wysokiej jakości, itp. itd. Ostatnio wielki szał na rynku. W każdym razie, do mojej firmy też dotarła oferta firmy produkującej Humus - humus do pomidorów, humus do ziół, humus do pelargonii, humus do surfinii, humus do Datur i pierdyliard innych humusów. Zacząłem zastanawiać się czym może różnić się humus od humusa skoro to "naturalny wyciąg z kompostu" a jednoczesnie "specjalnie skomponowany do ziół/pelargoni itd". Przyjechał przedstawiciel, którego zapytałem "tak szczerze, niech Pan powie, czym one się różnią"? Odpowiedział - "naklejką.." 
Zamówie sobie te EMy skoro tak zachwalacie, chociaż szczerze mówiąc sceptycznie do tego podchodze. Ale skoro tyle osób jest zadowolonych.. |
| |
Kusy | 18.02.2014 22:36:52 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1752478 Od: 2013-3-22
| he he, dobre. Emy tez się różnią naklejkami ale tez i że tak powiem "czystością" bo to co stosujesz do picia musi mieć atest(ten dla ludzi) a ten co jest do higienizacji nie musi mieć atestu więc 1L jest 20 razy tańszy. Poza tym jedna z firm namnażających to w Polsce ma o bodajże dwa rodzaje bakterii więcej od drugiej. |
| |
WildBirdPark | 18.02.2014 22:55:20 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa
Posty: 356 #1752496 Od: 2013-7-31
| Kusy a czy skład np tych EMów dla zwierząt różni się od składu np tych do roślin? Czy raczej jest to ten sam płyn w różnych butelkach...? |
| |
jola1979 | 19.02.2014 09:47:59 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1752736 Od: 2013-3-21
| WBP co do stosowania i działania EM-ów,to tak jak z homeopatią,musisz stosować jakiś czas i do tego regularnie.Nie ma czegoś takiego,że podasz np 2-3 razy EM-y i będzie widać efekty. Ja podaję dopiero kilka dni,więc nie powiem,czy działają,czy też nie. Daję kurom do wody i zawsze były jajka w ilości 3+1(3 normalne,1 od kurki liliputki).Wczoraj było już 4+1  Wiesz,nie wiem,czy to EM-y tak zadziałały,czy też coraz bardziej wiosenna pogoda tak działa na nieśność kur Jedno jest pewne,przy EM-ach nie ma skutków ubocznych,więc nawet jeśli "nie pomogą",to nie zaszkodzą. Druga sprawa,skoro EM-y to tzw pożyteczne-te dobre bakterie,to według mnie z czasem jakieś działanie powinno być. Jeden w większych gospodarzy niedaleko mnie stosuje EM-y na pola.Po 2 latach stosowania ma 25% większe plony.Tak,że nie ma chyba takiej możliwości,żeby wcale nie działały.Według mnie mogą działać,ale nieraz efektów działania aż"takich"nie widać.
|
| |
WildBirdPark | 19.02.2014 10:26:29 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa
Posty: 356 #1752794 Od: 2013-7-31
| jola1979 dziękuje za pomoc. Przekonałaś mnie. Też zaczne to stosować. Tak jak napisałaś - nie zaszkodzi a być może pomoże.  |
| |
LadyM. | 19.02.2014 12:01:41 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1752904 Od: 2013-3-22
| Ja nie stosowałam jeszcze. Ale rozmawiałam z takim jednym "malinowym królem" z okolicy, który ma certyfikowaną uprawę ekologiczną. I on stosuje te EM-y malinom. Kupuje tego jakieś olbrzymie ilości, bo areał ma duży. Myślę, że jakby efektów nie widział, to by grubej kasy na to nie wydawał. |
| |
jola1979 | 19.02.2014 20:57:53 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1753503 Od: 2013-3-21
| Ja podobnie jak większość osób podchodzę dość sceptycznie do tzw "złotych środków".....Do Em-ów też długo się przymierzałam.Jednak rok temu miałam biegunki u koźląt,które leczyłam Pectolitem.Biegunki były jakieś wirusowe. Pisałam już nie raz,że u nas na wiosce jest za duże stężenie azoty,gdyż wkoło mnie gospodarze mają full świń. Zapach to raz,muchy roznoszą różne zarazki itd itp.Wiem,że EM-y nie zlikwidują całkiem zapachu,ale zamgławianie rozcieńczonymi z wodą EM-ami pozwoli choć trochę ten "azot" zmniejszyć.Chodzi oczywiście o koziarnie. Z muchami w sezonie walczę,ale to jest coś na zasadzie "walki z wiatrakami".Tak,że co jedna tura much padnie,pojawiają się następne.Sąsiedzi w oborach stosują opryski na muchy,ale za oborami mają płyty z obornikiem.Tak,że tych much i tak są duże ilości. Tak,więc doszłam do wniosku,że skoro EM-y nie mają skutków ubocznych(no chyba,że sporo bym przedawkowała w działce na kozę,to może "posrałaby się"),więc nie zaszkodzi spróbować.Cena 120zł to też nie majątek,zwłaszcza,że nie jest to "chemia",więc nic straconego.To nie o to chodzi,żeby kogoś przekonywać do stosowania EM-ów,bo i tak żadnej działki z tego producent mi nie odpali   ale jeśli ludzie na pola itd stosują coraz więcej chemii,to nam i kozom nie zaszkodzi trochę "natury w plastikowym baniaku"   |
| |
Kusy | 19.02.2014 21:18:37 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1753531 Od: 2013-3-22
| WildBirdPark em farma plus to bakterie kwasu mlekowego, bakterie fotosyntetyzujące, grzyby fermentujące, drożdże, ekologiczna melasa z trzciny cukrowej, rewitalizowana woda, sól i kompleks minerałów - to do ogrodu i może być tez do higienizacji. Probiotyk em 15 bakterie kwasu mlekowego, drożdże, bakterie fotosyntetyzujące, wyciągi roślinne, sól kamienna, melasa z trzciny cukrowej, czysta niechlorowana woda. Przepisane z etykiet Piłam jedno i drugie, probiotyk smakuje zdecydowanie lepiej To co pisze Jola1979 potwierdzam, trzeba regularnie stosować wtedy z czasem będą efekty. Chociaż w przypadku higienizacji pomieszczeń efekty są szybko, najlepiej widoczne na dużych fermach, gdzie jest duże zagęszczenie zwierząt. |
| |
Lhuna | 12.04.2014 15:41:56 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
Posty: 378 #1812053 Od: 2014-1-7
Ilość edycji wpisu: 1 | A moi znajomi ( i ich dzieci) piją emy dla pszczół, twierdza że mają skład taki sam jak te dla ludzi, tylko są bez atestu. Czyli do ściółki kupuję Em-farma? |
| |
Electra | 11.03.2025 12:41:25 |

 |
|