|   |   | 
| WildBirdPark | 17.02.2014 10:32:04   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Warszawa
  Posty: 356 #1750773 Od: 2013-7-31
  | Ja z obornikiem co prawda nie mam problemu bo zużywam go na własne potrzeby w całości, ale tak jak już było wyżej napisane, jeśli ktoś ma za dużo to spróbujcie poogłaszać się na różnych portalach ogłoszeniowych (tablica, gratka, gumtree) - znajoma w ten sposób znalazła wielu chętnych na obornik zarówno kozi jak i kurzy, ostatnio jakąs bardzo dużą ilość obornika odbierał od niej facet mający pieczarkarnie. Można popytać w sklepach ogrodniczych czy szkółkach.  | 
|   |   | 
| Electra | 04.11.2025 05:38:41 | 
 
 
   | 
			
			
		  | 
|   |   | 
| LadyM. | 17.02.2014 13:02:38   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie
  Posty: 4536 #1750897 Od: 2013-3-22
  | Ja będę miała wiosną dość dużo obornika. Na swoje grządki wywiozłam jesienią, coś tam odrobinę wezmę pod truskawki, bo jesienią mi nie wystarczyło, reszta zostanie. Już go jest sporo, a dojdzie jeszcze ten zimowy. W tej chwili juz mają ze 30cm pod stopami. Nie chcę ruszać na razie nic, bo jeszcze mogą być mrozy. Jest tylko problem typu, że ten obornik jest mocno słomiasty, a ludzie takiego nie chcą (na ogól nie zdają sobie sprawy, że słoma to też nawóz, a w dodatku poprawia strukturę gleby) Co mu zrobić, żeby ta słoma się bardziej rozłozyła do wiosny? | 
|   |   | 
| monia8366 | 17.02.2014 14:39:39   | 
 
 
  
  Grupa: Administrator  
  Lokalizacja:: Częstochowa
  Posty: 4654 #1750981 Od: 2013-3-21
  | Polać EMY-ami   znam też sposób dużo sody oczyszczonej i wody lać _________________ http://powr-t.blogspot.com/ | 
|   |   | 
| LadyM. | 17.02.2014 16:09:40   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie
  Posty: 4536 #1751066 Od: 2013-3-22
  | Na wsi w zasadzie można olać, że komuś śmierdzi. Jak zapach nie odpowiada - zawsze lepszy jest w mieście.  Ktoś, kto się decyduje mieszkać na wsi, musi godzić się na to, że czasem "pachnie". Chemiczne opryski też czuć. Niestety. U mnie rzadko wieje ze wschodu, ale czasem tak. I wtedy wieczorem ciągnie z pól cudną chemniczna wonią. A to wiadomo, że sama woń nie jest, ta woń idzie mi do mieszkania razem z tą całą trującą chemią. Juz wolę gnojówkę, byle nie wtedy, jak mi sie pościel wietrzy. | 
|   |   | 
| centurion | 17.02.2014 16:50:47   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Wieruszów okolice
  Posty: 280 #1751094 Od: 2013-9-18
  | Ciekawe co bys powiedziala jak by ci nagle zaczeli wozić gnojowice od świñ na paszach na pole pod domem i to nie 1000 litrow a kilka duzych beczkowozow od jednego. Jak pisalem u nas typowo świńskie tereny i gospodaze maja srednio po 200 do 400 sztuk a najwiekszy na wsi ma 800 | 
|   |   | 
| LadyM. | 17.02.2014 22:06:10   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie
  Posty: 4536 #1751482 Od: 2013-3-22
 
  Ilość edycji wpisu: 1 | Przy takich ilościach to się jakoś inaczej to rozwiązuje zdaje się - nie wozi w pole beczkowozami, bo żadna gleba uprawna takiej ilości nie przyjmie. Myśmy gdzies tu dyskutowali o obsadzie na hektar. I ta obsada jest związana z dopuszczalna dawką azotu wyprodukowanego przez te zwirzaki, która wynosi bodajże 170kg/ha. Jeżeli on leje gnojowicę na pole systematycznie. to jest to niezgodne z przepisami. Możnaby podkablować, tylko by cza udowodnić pewnie. Co chyba nie byłoby trudne, bo jakoś się pewnie trzeba wykazać z opróżniania zbiornika przy tak dużej hodowli. | 
|   |   | 
| Zlotowa | 18.02.2014 09:48:21   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Garwolewo/Londyn
  Posty: 178 #1751697 Od: 2013-4-28
  | Z takich wielkotowarowych gospodarstw gnojowicę wywozi się specjalnymi beczkami z aplikatorem doglebowym. Czyli idzie redlica która robi dziurę w ziemi, a za nią końcówka która aplikuje gnojowicę wprost do ziemi. Nie wywozi się gnojowicy latem bo pod jakie uprawy ja wylać. Spali wszystko. Robi się to pod wiosenną albo jesienną uprawę ziemi. _________________ Robert | 
|   |   | 
| centurion | 18.02.2014 15:07:50   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Wieruszów okolice
  Posty: 280 #1752051 Od: 2013-9-18
  | Zlotowa. Jak tylko kombajny zjechały to beczki wjechaly. Bez zadnych aplikatorow. | 
|   |   | 
| Zlotowa | 18.02.2014 16:00:48   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Garwolewo/Londyn
  Posty: 178 #1752093 Od: 2013-4-28
  | No dobra ale za kombajnem powinny wjechać zaraz traktory z pługiem albo agregatem _________________ Robert | 
|   |   | 
| LadyM. | 18.02.2014 16:24:19   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie
  Posty: 4536 #1752129 Od: 2013-3-22
  | To coś z tym róbcie -piszcie, ślijcie, blokujcie beczkowozy czy co tam. Dla was najbardziej uciążliwy jest smród. A jak nie wyjechał pług za tą beczką, to cały azot z takiej polewki poszedł w atmosferę, co juz jest ne w porządku (nie napisze, że niezgodne z przepisami, bo znowu będzie krzyk, a tu nie chodzi o przepisy tylko) | 
|   |   | 
| centurion | 31.03.2014 22:06:43   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Wieruszów okolice
  Posty: 280 #1798378 Od: 2013-9-18
  | gdzieś słyszałem ze na oborniku na pryzmach sadzili ogórki czy jakieś warzywa. dziś posprzątałem powykotach u pierwszych panien i powiem szczerze ze masakra to co naprodukowały. chciałbym to jakoś zagospodarować do jesieni. jakieś pomysły ? | 
|   |   | 
| Electra | 04.11.2025 05:38:41 | 
 
 
   | 
			
			
		  | 
|   |   | 
| monia8366 | 31.03.2014 22:09:37   | 
 
 
  
  Grupa: Administrator  
  Lokalizacja:: Częstochowa
  Posty: 4654 #1798380 Od: 2013-3-21
  | na oborniku posadź dynie _________________ http://powr-t.blogspot.com/ | 
|   |   | 
| weszynoska | 01.04.2014 06:51:18   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie/Leśniówka
  Posty: 325 #1798524 Od: 2013-3-24
  | No to dokładnie tak jak u mnie    | 
|   |   | 
| monia8366 | 01.04.2014 11:33:43   | 
 
 
  
  Grupa: Administrator  
  Lokalizacja:: Częstochowa
  Posty: 4654 #1798813 Od: 2013-3-21
  | ja jestem na etapie wywozu dochodzę do 100 taczek, ale ja mam trochę tego więcej nie tylko kozy. Najgorzej z krową ściółka co dzień sprzątana około 2 taczek na dzień samego gnoju. 26 to nawet nie rozgrzewka   _________________ http://powr-t.blogspot.com/ | 
|   |   | 
| LadyM. | 01.04.2014 11:43:52   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie
  Posty: 4536 #1798822 Od: 2013-3-22
  | A mnie juz nosi, ale jeszcze czekam na cieplej, zeby mi po karszerze wyschło i wapno na ścianach, bo od razu bielę. I chyba wywiozę na pryzmę w pole. Niech się rozkłada. | 
|   |   | 
| LadyM. | 01.04.2014 16:05:21   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie
  Posty: 4536 #1799111 Od: 2013-3-22
  | To co, zakaz jest trzymania gówna na pryzmie? To co się z tym robi? Przeciez niektórzy nawożą obornikiem na wiosnę1 Nie rozumiem: zakaz stosowania nawozów azotowych zimą, ale wywożenie obornika na pole wiosna też? | 
|   |   | 
| centurion | 01.04.2014 16:51:29   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Wieruszów okolice
  Posty: 280 #1799145 Od: 2013-9-18
  | pewnie chodzi o gnojowice | 
|   |   | 
| LadyM. | 01.04.2014 19:04:17   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie
  Posty: 4536 #1799321 Od: 2013-3-22
  | Nawozy naturalne oraz organiczne w postaci stałej oraz płynnej mogą być stosowane tylko w okresie od dnia 1 marca do dnia 30 listopada, z wyjątkiem nawozów stosowanych na uprawy pod osłonami. Nawozy naturalne oraz organiczne stosowane na gruntach ornych powinny być przykryte lub wymieszane z glebą nie później niż następnego dnia po wywiezieniu. Zabrania się stosowania nawozów naturalnych i mineralnych na glebach zalanych wodą, przykrytych śniegiem lub zamarzniętych do głębokości 30 cm. Zabrania się stosowania nawozów: • naturalnych w postaci płynnej oraz azotowych na glebach bez okrywy roślinnej położonych na stokach o nachyleniu większym niż 10% • naturalnych w postaci płynnej podczas wegetacji roślin przeznaczonych do bezpośredniego spożycia przez ludzi. Nawozy naturalne mogą być stosowane w odległości większej niż 20 m od strefy ochronnej źródeł, ujęć wody, brzegu zbiorników oraz cieków wodnych, kąpielisk zlokalizowanych na wodach powierzchniowych oraz obszarów morskiego pasa nadbrzeżnego. I gnojówke oraz gnojowicę można wywozic w całym tym okresie, wielokrotnie na tę sama uprawę, byleby nie przekroczyc tej dawki azotu, co się równa 45m3 na hektar. Niby powinno byś wprowadzane w międzyrzędzia, a chlastac, mozna tylko po łąkach, ale mało kto ma taki sprzęt. Zresztą też mało kto ma tyle tego, by wielokrotnie w ciągu sezonu wywozic.
  Z tym składowaniem na pryzmach chodzi o to, żeby nie zanieczyszczac wód gruntowych i nie przenawozić gleby pod pryzmą. 
  | 
|   |   | 
| centurion | 01.04.2014 20:09:04   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Wieruszów okolice
  Posty: 280 #1799391 Od: 2013-9-18
  | tak jak pisałem. do jesieni chce to jakoś zagospodarować. jeśli urośnie dynia to kozy beda miały dynie. a zawsze rozwój roślin przyśpieszy rozkład obornika. powoedzcie tylko bo mam tylko świerzy obornik. czy wcześniej zrobić rozsady w doniczce a potem wsadzić w obornik z dodatkowa ziemią. podejżewam ze kabaczki i cukinia też urośnie. | 
|   |   | 
| Lhuna | 02.04.2014 10:48:44   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
  Posty: 378 #1800258 Od: 2014-1-7
  | http://premakultura.wordpress.com/kompost-w-18-dni-2/
  Może się przyda. | 
|   |   | 
| Electra | 04.11.2025 05:38:41 | 
 
 
   | 
			
			
		  |