NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA » ŻYWIENIE

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 2 / 5>>>    strony: 1[2]345

Żywienie

Pasze treściwe
  
LadyM.
17.02.2014 12:57:52
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1750893
Od: 2013-3-22
Moja się objadła, ale śrutą pszenną. Nie zjadła 20l, bo tyle tam nawet nie było. Ale zjadła zbyt dużo, jak na jej możliwości. To była zresztą młoda koza, 4-5 miesięczna i nigdy nie była karmiona śrutą pszenną.
  
Electra28.03.2024 23:45:55
poziom 5

oczka
  
Leosia
17.02.2014 13:00:02
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 550 #1750894
Od: 2013-4-2
Apeluje o konkretne i jasne opisywanie dawek. Dla mnie do woli to wstawić wanne gniecionego owsa i dosypać ja ujedzą... W taki sposób to tylko woda i siano może być zadane a nie pasza treściwa.
  
Zlotowa
17.02.2014 13:09:41
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Garwolewo/Londyn

Posty: 178 #1750909
Od: 2013-4-28
Indywidualnie można zadawać paszę jak koza stoi uwiązana. Inaczej zawsze jedna zwędzi coś drugiej. Ja daję każdej do swojego korytka miarkę owsa. Jedna zje troszkę więcej dziś, a druga troszkę więcej jutro. Nie dotyczy Tośki która wpiernicza jak odkurzacz i nim dwie pozostałe zorientują się to ona już za pomocą rogów robi sobie dostęp do kolejnej porcji. Dlatego stoi uwiązana.

_________________
Robert
  
LadyM.
17.02.2014 13:16:01
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1750915
Od: 2013-3-22
żywienie kozy w pierwszej połowie ciąży
Karma Kg
Łąkowe siano 1,5 do 2,0
korzeniowe pastewne 1,5 do 2,2
pasza treściwa 0 do 0,15


żywienie kozy drugiej połowie ciąży
Łąkowe siano 1,5 do 1,8
Korzeniowe pastewne 1,8 do 2,0
pasza treściwa 0,2 do 0,4
Marchew pastewną 0,4 do 0,7

żywienie kóz 4 kg mleka/dziennie- Okres wypasu
siano lub Zielonka łąkowa 2,0 do 2,5 lub 4,5 do 5, 0
pasza treściwa 0,7 do 1,5

według:


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



1l owsa, całe ziarno waży ok 0,4kg
kostka siana waży 12-15kg
  
monia8366
17.02.2014 14:35:21
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #1750970
Od: 2013-3-21
ja nie widzę problemów w żywieniu na uwięzi. U mnie są wiązane jak zdaję im zboże. Mam wtedy pewność że jedzą ile powinny ilość wapna i witamin została zjedzona w odpowiednich dawkach i przejedzenie im nie grozi. To mało męczące mieć przygotowane obroże do wiązania ( oczywiście u mnie tylko gdy kotne bo w czasie laktacji dostają przy dojeniu).Skarmianie zbożem do woli jak dla mnie jest ryzykowane, jakbym dopuściła do takich płatków moja Myszę tak by przy nich cały dzień stała. Co do koźląt właśnie na wzgląd ż e układ pokarmowy jest nie rozwinięty warto dawać całe zboże by ruszył. Tak stosuję się u cieląt podając nawet całe ziarno kukurydzy, ja u swoich stosuję i w późniejszym wieku nie mają problemów trawiennych.
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
LadyM.
17.02.2014 16:19:34
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1751074
Od: 2013-3-22


Ilość edycji wpisu: 1
No, ja Cię przepraszam, ale gdzie ja coś takiego pisałam, o tych 20litrach?
Ta tabelka jest, bo Leosia napisała:
    Leosia pisze:

    Apeluje o konkretne i jasne opisywanie dawek. Dla mnie do woli to wstawić wanne gniecionego owsa i dosypać ja ujedzą... W taki sposób to tylko woda i siano może być zadane a nie pasza treściwa.

Mówimy tu ożywieniu ogólnie, a nie koźląt w szczególności.
I wiązanie do karmienia też nie dotyczy koźląt, tylko dorosłych.
One nie muszą stać cały czas na uwięzi, mogą być przypinane tylko na karmienie.
Ja nie przypinam, bo mam indywidualne boksy. No, ale ja mam tylko 3 sztuki, to jest inna opowieść w ogóle. Ale widziałam, że przy większych stadach, jak chcą karmić indywidualnie, to zapinają przy karmidle. Nie koźlęta oczywiście.
  
monia8366
17.02.2014 16:23:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #1751077
Od: 2013-3-21
Oczywiście że nie obalam , mówię o ilości i mówiłam o gniecionym nie o płatkach. Nie wiem że nie widzisz różnicy. Poza tym słucham co do mnie się mówi i jeśli kilku hodowców doradziło mi by podawać w całości ( dokładnie odmierzone na sztukę ) zboże bo oni to stosują to nie jestem głucha na doświadczenie. Nie wiem ale jakoś u mnie nie było kwasicy czy wzdęć bo stosuje konkretne dawki. Koźląt też nie miałam mało w tym roku zaś podwójnie i mam gotowe miejsce na zdawanie paszy. Koźlęta nie uwiązuje dla każdy mam małe wiadereczko ( 2 litrowe ) i nie walczą ze sobą. jedzą spokojnie plus rozkładam im na dwa opasy więc dużo tego nie ma i nie jest czasochłonne.
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
WildBirdPark
17.02.2014 18:22:46
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa

Posty: 356 #1751190
Od: 2013-7-31
Chwila... Zacznijmy od tego że do indywidualnego skarmiania nie trzeba kóz wiązać. Zobacz sobie jak wygląda hala krów mlecznych i paszomat - krowy chodzą wolno po całej hali, każda ma na obroży czip na którym komputerowo zapisane jest ile w ciągu doby może maxymalnie otrzymać paszy. Taka krowa podchodzi do paszomatu, czytnik odrazu zczytuje karte i dawkuje pasze. Nikt jej nie wiąże ani tym bardziej pozostałych 30 sztuk a mimo to każda krowa zjada swoją dawke. Zobacz sobie jak wyglądają stanowiska do paszomatów - małe koryto obudowane z trzech stron i barierki - krowa wchodzi "naścisk między barierki, wkłada głowę do koryta i je - żadna inna nie jest w stanie jej przeszkodzić ani czegoś podjeść. Takie rozwiązanie co najmniej od 60 lat stosuje się w chowie kóz czego dowodem jest dokładny rysopis wykonania "skrzynki do karmienia kóz" w książce Vaclav'a Tajovsku "Budujemy sami królikarnie, kurniki, obórki dla kóz, gołębniki, klatki dla nutrii." - książka na alledrogo kosztuje ok 6zł jeśli się uda dostać.
I tak jak było mówione - gniecenie czy śrutowanie owsa zwiększa powierzchnie ziarna więc sprzyja fermentacji z powodu uwolnionej skrobi. Różnica polega na tym że koza jedząc cały owies, większą jego część połyka w całości i całe ziarno ląduje w żwaczu. Następnie w niezmienionej formie przesuwa się do czepca, następuje cofka i dopiero wtedy koza rozgryza ziarno, uwalniając skrobię ale ta na tym etapie nie jest tak groźna bo po przeżuciu i połknięciu ląduje w księgach gdzie nie ma bakterii fermentacyjnych.
Gdy dajesz jej śrute lub płatki, koza połyka je i w żwaczu ląduje mieszanka skrobi, węglowodanów i cukrów z pogniecionego owsa. Rozumiesz różnice?
  
WildBirdPark
17.02.2014 18:55:20
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa

Posty: 356 #1751222
Od: 2013-7-31
    koziebrody pisze:

    Wiem że przez śrutowanie zboże traci na wartości przez ogrzewanie.


Pozwolę sobie jeszcze raz wkleić bo najwyraźniej nie przeczytałeś:
"Wszelkie czynniki działające na ziarna zbóż, w tym między innymi mielenie, płatkowanie w środowisku pary wodnej czy gniecenie zwiększają powierzchnię ziarna lub żelatynizują skrobię, co zwiększa jej podatność na fermentację w żwaczu i sprzyja kwasicy."
Traci na wartości jeśli chodzi o witaminy i mikro oraz makroelementy - poziom skrobi i cukrów pozostaje ten sam bo one nie wytrącają się pod wpływem temperatury. Zresztą temperatura podczas gniecenia nie jest tak wysoka by diametralnie zmienić skład paszy.
Będę wdzięczny za skan tej strony bo strasznie mnie dziwi że dwóch autorów pisze w jednej pozycji o skarmianiu płatkami do woli a w innej pozycji Ci sami ludzie pisza o szkodliwości płatków i odmierzaniu dawek dobowych. Zamówiłem tą książke, mimo że ją mam (w moim wydaniu nie ma nic o wolnym skarmianiu lecz o odmierzaniu dawek), ale chciałem mieć Twoje wydanie żeby zobaczyć co faktycznie jest tam napisane. Jeśli faktycznie jest tam napisane że skarmiać płatkami mozna do woli, i podpisali się pod tym Niżnikowski i Kowalski to chętnie wyślę do nich maile z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego w pozycjach które dzieli jeden rok wydania, tak diametralnie zmieniaja zdanie..
Nie rozumiem tylko jednego - efekty uboczne skarmiana płatkami czy śrutą bez umiaru są tak logiczne biorąc pod uwagę biologie przeżuwaczy, a Ty upierasz się przy swoim...
  
Zlotowa
17.02.2014 19:36:47
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Garwolewo/Londyn

Posty: 178 #1751296
Od: 2013-4-28
WildBirdPark, gdzie Ty widziałeś taką oborę? Bardzo mnie interesują takie wynalazki. Byłem w 3 gospodarstwach w Dani, z czego jedno miało obsadę 540 sztuk krów mlecznych i nigdzie nie widziałem takiego rozwiązania.

_________________
Robert
  
jola1979
17.02.2014 19:38:25
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Buk okolice Poznania

Posty: 2239 #1751297
Od: 2013-3-21
Nie chcę się sprzeczać,ale dużo osób-dużych hodowców karmi kozy gniecionym owsem,a nie całym.
Ja kiedyś dawałam gnieciony,ale moje małpiszony nie chciały za bardzo go jeść.Nie wiem,może wybredne sąwesoły
Teraz karmię owsem w całości i powiem szczerze,że faktycznie "lecą na wiaderko"jak głupie.
Jak szłam z wiaderkiem owsa w płatkach,czyli gniecionego,wtedy takiego szału nie było.
Nie wiem,może dlatego,że mają dawki odmierzone?
Część moich kóz jest taka,że "żre ile popadnie",więc dając większe ilości owsa miałabym obawy,że się przeżrą.
Co do wiązania-przypinania kóz na czas karmienia,to ja sobie tego nie wyobrażam.Mam w sumie 17szt,z tego tylko 3 koźlaki,więc gdybym miała wiązać wszystkie dorosłe,to szału bym dostała i kozy pewnie też.Nie wiążę do dojenia,więc do jedzenia to już całkiem nierealne.
Co do tego co pisze kolega WBP o karmieniu krów "gdzieś tam",to sory,ale nasze kozy nie mają karmideł reagujących na chipy,czy odwrotnie.
Fakt,faktem mam kozy podzielone na boksy i więcej niż 5kóz w jednym boksie nie ma.
  
Electra28.03.2024 23:45:55
poziom 5

oczka
  
WildBirdPark
17.02.2014 20:06:04
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa

Posty: 356 #1751329
Od: 2013-7-31
    Zlotowa pisze:

    WildBirdPark, gdzie Ty widziałeś taką oborę?


Ostatnio byłem w październiku w gospodarstwie mlecznym pod Pułtuskiem, wolny chów, krowy chodzą w grupie 35-50szt po hali, paszomat po środku. W tym gospodarstwie osobna hala była na cielęta, w każdym boksie po 3 cielaki - cielaki również miały obroże z czipami - podchodząc do automatu z mlekiej ten wymierzał im odpowiednią ilość mleka, które sam rozrabiał z koncentratu sypanego do zbiornika u góry. Postaram się znaleźć zdjęcia bo chyba gdzieś jeszcze mam. Paszomaty dla krów na czipy są coraz częściej spotykane w PL - widziałem je w ok.6 gospodarstwach mlecznych.
Tutaj masz link do stacji paszowej o której mówie i opis:


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





jola1979 przeczytaj jeszcze raz co napisałem o stacjach paszowych i indywidualnym żywieniu - nigdzie nie napisałem że "Wasze kozy" mają stacje na czytniki - napisałem że karmidło indywidualne można zrobić samemu, z kilku desek i wyżynarki do drewna, dałem tytuł do ksiązki w której jest instrukcja jak to zrobić - jakie karmidła stosuje się od lat 40stych ubiegłego wieku własnie po to by kozy nie wyjadały sobie nawzajem z koryta i by nie trzeba było ich wiązać.
  
WildBirdPark
17.02.2014 20:33:00
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa

Posty: 356 #1751370
Od: 2013-7-31


Ilość edycji wpisu: 2
koziarz42 widziałem je na targach rolniczych ale w PL nawet nie wiem czy ktoś ma je w gospodarstwie.

Tutaj link do stacji paszowej własnej roboty - na filmiku stacja do siana bez przegródek. Do zboża dodaje się przegródki wewnątrz i barierki na zewnątrz podobne do tych ze stacji paszowej z linku powyżej. Po pewnym czasie kozy nauczą się i na widok wiaderka od razu każda zajmie jedno stanowisko/otwór. Sypie się szufelkę na każdy żłób - kozy nauczą się aby nie odchodzić od otworu póki nie zjedzą, bo nawet jeśli od niego odejdą by "zobaczyć czy ta obok nie ma czegoś smaczniejszego" szybko zobaczy że i tak nie dostanie się do żłobu sąsiadki. W ten sposób nawet duże stado można względnie kontrolować podczas zadawania paszy.
Link do filmiku:


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



A co do tego że wielu "dużych hodowców" karmi płatkami - wybacz ale dla mnie bardziej rzetelna i obiektywna jest wiedza weterynaryjna w dziedzinie paszoznawstwa niż praktyki "dużych hodowców"... Ja na pewno nie kupił bym od "dużego hodowcy" kozy, która była zapychana bez umiaru płatkami, z obawy na późniejsze problemy z jej zdrowiem.
  
jola1979
17.02.2014 20:38:56
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Buk okolice Poznania

Posty: 2239 #1751377
Od: 2013-3-21
WildBirdPark ok,może źle doczytałam Twój wpis,ale mimo wszystko nie wyobrażam sobie zrobić karmidła dla kóz,gdzie jedna drugiej nie wyżre.Mam w większości rogate kozy i już kilka paśników posżło na opał,bo szybciej one zdemontowały niż mój facet zmontował.
Wiem,że w hodowlach bezrożnych kóz,czyt dekoronizowanych to się sprawdza,ale u mnie nie za bardzo zdałoby to egzamin.
Mam długie koryto,jeszcze do niedawna było poprzedzielane deskami,ale kozy co bardziej bojowe i tak "wtryniły się"w paradę i "w żarcie"tym mniej bojowym.
Moje kozule dostają tyle jedzenia,że spokojnie starczy do każdej.To,że reagują "na wiadro z owsem"jak sroka na złoto,to już inna bajka.
Pisząc wyżej,że niektóre moje kozy zjedzą obojętnie ile dostaną,miałam na myśli to,że gdy jakaś koza odejdzie od jedzenia najedzona,to one dochodzą i dojadają co chwilę
  
LadyM.
17.02.2014 21:49:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1751459
Od: 2013-3-22
To na filmiku linkowanym przez WBPto jest pasnik na siano. W sumie spoko, ale moim zdaniem otwory sa za nisko.
Natomiast tu:


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



jest karmnik na pasze treściwe, z pojedynczym dostępem do paszy.
  
WildBirdPark
17.02.2014 21:51:56
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa

Posty: 356 #1751461
Od: 2013-7-31
Ok, dziękuje.
Tylko że tutaj jest mowa o skarmianiu do woli "mieszanki" a nie samego owsa i to koźląt do 10tyg. Mieszanka według tego co jest napisane powinna się składać z płatków owsianych, śruty sojowej, bobiku i peluszki.

Nie zmienia to jednak faktu że w moim wydaniu książki jest napisane zupełnie inaczej (odmierzone dawki całego owsa, zaraz wkleje foto) i naprawdę dziwi mnie że tutaj zalecają gniecenie i rozdrabnianie jako lepiej strawny pokarm niewywołujący kwasicy, a ten sam autor w innym opracowaniu pisze jakoby każde zboże poddane obróbce jest zwiekszonym ryzykiem kwasicy (i tak zawsze czytałem). Poszukam więc zaraz w necie adresy email do tych Panów i zapytam o te rozbieżności. Jestem bardzo ciekaw co odpiszą...
  
artambrozja
17.02.2014 22:22:29
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: małopolskie

Posty: 1414 #1751509
Od: 2013-3-25
Paśnik na siano jest okropny, dość że kozy jedzą w jakieś dziwnej pozycji pochylonej, to jeszcze ledwo im się łby mieszczą w tych dziurach, porażka smutny

Iwona, nie jest pojedynczy dostęp do paszy i widać, że stare kozy przepychają młode.
_________________
MANUFAKTURA AMBROZJI
  
monia8366
17.02.2014 22:29:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #1751518
Od: 2013-3-21
    jola1979 pisze:

    Nie chcę się sprzeczać,ale dużo osób-dużych hodowców karmi kozy gniecionym owsem,a nie całym.
    Ja kiedyś dawałam gnieciony,ale moje małpiszony nie chciały za bardzo go jeść.Nie wiem,może wybredne sąwesoły
    Teraz karmię owsem w całości i powiem szczerze,że faktycznie "lecą na wiaderko"jak głupie.
    Jak szłam z wiaderkiem owsa w płatkach,czyli gniecionego,wtedy takiego szału nie było.
    Nie wiem,może dlatego,że mają dawki odmierzone?
    Część moich kóz jest taka,że "żre ile popadnie",więc dając większe ilości owsa miałabym obawy,że się przeżrą.
    Co do wiązania-przypinania kóz na czas karmienia,to ja sobie tego nie wyobrażam.Mam w sumie 17szt,z tego tylko 3 koźlaki,więc gdybym miała wiązać wszystkie dorosłe,to szału bym dostała i kozy pewnie też.Nie wiążę do dojenia,więc do jedzenia to już całkiem nierealne.
    Co do tego co pisze kolega WBP o karmieniu krów "gdzieś tam",to sory,ale nasze kozy nie mają karmideł reagujących na chipy,czy odwrotnie.
    Fakt,faktem mam kozy podzielone na boksy i więcej niż 5kóz w jednym boksie nie ma.


Wystarczyło by zobaczyć jak u mnie to wygląda i fakt w wielu sytuacjach nie jeden oczy wywala ( jak np. Jakub oczko). Jolu u mnie nie ma ganiania, moje kozy wiedza dokładnie kiedy idą na jedzenie, ustawiają się rzędem przy swoim miejscu. I zawsze je wiąże w tym samym miejscu, wygląda to tak że ja dochodzę spokojnie i wiąże każdą do jedzenia później daje im jeść. Nie ma biegania, latania, one stoją w swoich miejscach i czekają. Tak samo jest z udojem i innymi sprawami np. przycinaniem racic. Nie pamiętam kiedy bym za nimi biegała. Kwestia wyuczenia ich, tresury ale mądrej.
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
monia8366
17.02.2014 22:35:09
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #1751524
Od: 2013-3-21
    WildBirdPark pisze:

    Chwila... Zacznijmy od tego że do indywidualnego skarmiania nie trzeba kóz wiązać. Zobacz sobie jak wygląda hala krów mlecznych i paszomat - krowy chodzą wolno po całej hali, każda ma na obroży czip na którym komputerowo zapisane jest ile w ciągu doby może maxymalnie otrzymać paszy. Taka krowa podchodzi do paszomatu, czytnik odrazu zczytuje karte i dawkuje pasze. Nikt jej nie wiąże ani tym bardziej pozostałych 30 sztuk a mimo to każda krowa zjada swoją dawke. Zobacz sobie jak wyglądają stanowiska do paszomatów - małe koryto obudowane z trzech stron i barierki - krowa wchodzi "naścisk między barierki, wkłada głowę do koryta i je - żadna inna nie jest w stanie jej przeszkodzić ani czegoś podjeść. Takie rozwiązanie co najmniej od 60 lat stosuje się w chowie kóz czego dowodem jest dokładny rysopis wykonania "skrzynki do karmienia kóz" w książce Vaclav'a Tajovsku "Budujemy sami królikarnie, kurniki, obórki dla kóz, gołębniki, klatki dla nutrii." - książka na alledrogo kosztuje ok 6zł jeśli się uda dostać.
    I tak jak było mówione - gniecenie czy śrutowanie owsa zwiększa powierzchnie ziarna więc sprzyja fermentacji z powodu uwolnionej skrobi. Różnica polega na tym że koza jedząc cały owies, większą jego część połyka w całości i całe ziarno ląduje w żwaczu. Następnie w niezmienionej formie przesuwa się do czepca, następuje cofka i dopiero wtedy koza rozgryza ziarno, uwalniając skrobię ale ta na tym etapie nie jest tak groźna bo po przeżuciu i połknięciu ląduje w księgach gdzie nie ma bakterii fermentacyjnych.
    Gdy dajesz jej śrute lub płatki, koza połyka je i w żwaczu ląduje mieszanka skrobi, węglowodanów i cukrów z pogniecionego owsa. Rozumiesz różnice?


chyba się trochę rozpędzamy, ok rozumiem ogromna farma krów ale już widzę u siebie czipy i roboty do zdawania paszy hahahah pan zielony poszłabym z torbami oczko tyle było by z pasji
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
LadyM.
17.02.2014 22:40:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1751528
Od: 2013-3-22
Beata, wydaje mi się, ze te karmidła z lewej str są przeznaczone dla matek z dziećmi.
  
Electra28.03.2024 23:45:55
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 2 / 5>>>    strony: 1[2]345

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA » ŻYWIENIE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny