NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » ROZSTANIA Z KOZAMI

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 4>>>    strony: [1]234

Rozstania z kozami

  
monia8366
23.03.2013 19:00:35
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #1258430
Od: 2013-3-21
Sprzedałam dziś Manię od miesiąca była zarezerwowana dla gospodarstwa agroturystycznego pod Toruniem Dziś przyjechali, wspaniali ludzie wiem że jej tam będzie dobrze ale serducho pękło na pół smutny Banerek ze zdjęciem miesiąca jest z jej fotografią smutny Moja pierworodna w stadzie
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
Electra28.03.2024 14:37:14
poziom 5

oczka
  
wchelminiak
23.03.2013 21:56:18
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo

Posty: 341 #1258759
Od: 2013-3-21
Pod Toruń mówisz? Ja do rodziców w te okolice jeżdżę. Możesz podać dokładniej?

Ciężko się rozstawać.
Ja płakałam zostawiając Amelię, choć to tylko na "zimowe wakacje"
_________________
Waleria

www.pracowniarw.blogspot.com
  
monia8366
23.03.2013 22:23:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #1258785
Od: 2013-3-21
Jasne podam nawet ich stronę wesoły to bardziej wiejskie gospodarstwo edukacyjne plus hotel dla psów wesoły Znam tych ludzi jakiś czas przez mojego bloga i przyjechali do mnie ponad 300 km po Manię wesoły Za dwa miesiące jadą moje koźlęta do Boliana też spory kawałek drogi wesoły

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
Leosia
28.05.2013 13:15:55
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 550 #1466948
Od: 2013-4-2
Moja kózka odeszla po prawie tygodniu walki... codziennie weterynarz ale wysiadla wątroba i kozula padla w momencie gdy podjelam decyzje o eutanazji.
  
monia8366
28.05.2013 13:18:01
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #1466950
Od: 2013-3-21
Bardzo ci współczuje!!! smutny a na co chorowała? co jej było?
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
Leosia
28.05.2013 13:24:57
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 550 #1466981
Od: 2013-4-2
Mala miala 3 miesiace i skubneła pryskane zboże... chwyciła w droddze na wypas i starczyło. teraz wcale nie wyprowadzam wole ukosić. Ku zdziwieniu weterynarza nie opanowalam sie i rozplakałam. Tak mi żal po tym dzieciątku kozim...
  
krystian
28.05.2013 15:11:19
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Posty: 804 #1467254
Od: 2013-4-8
Współczuje cipłacze
  
monia8366
28.05.2013 15:32:08
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #1467275
Od: 2013-3-21
no to rzeczywiście pech smutny
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
jola1979
28.05.2013 21:21:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Buk okolice Poznania

Posty: 2239 #1467718
Od: 2013-3-21
Leosia ja również bardzo Ci współczuję.
Wiem co znaczy ból po stracie kozy.
Moja Matylda,pierwsza moja koza,w tym roku padła ze starości.Miałam ją od początku,wiedziałam,że jest już sędziwa,ale padła nagle.Dzień wcześniej jadła normalnie,rzadziej wstawała,bo już na nogi nie domagała,ale nie myślałam,że odejdzie tak szybko.Rano poszłam,a ona leżała tam sztywna już.
Poryczałam się jak mops.Do dziś,gdy ją wspominam,to łezka kręci się w oku.
Najgorsze w tym wszystkim było to,że nie mogłam zostawić jej,pochować gdzieś pod drzewkiem,na ogrodzie.
Musiałam oddać ją do utylizacji.No,a potem dowiedziałam się,że odetną jej głowę i wyślą na badania,czy nie miała choroby mózgu(to badanie wykonują zawsze,gdy padnie koza).
Nie wiem,czy jakbym wiedziała o tym wcześniej,to czy oddałabym ją..............
  
Jagienka
08.07.2015 16:03:46
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie

Posty: 82 #2139957
Od: 2014-11-19
Mam problem z” rozstaniem „się z małymi kózkami. Nie chcę powiększać stada wystarczą mi dwie kozy. Trzymam je bardziej dla przyjemności niż dla korzyści. Jedyne co od nich chcę to mleko. W tym roku po wykocie mam cztery małe kózki. Koza – dziewczynka ma już nowych właścicieli ale oddałam ją z bólem serca. Zostały trzy capki i tu jest najgorszy problem. Mówiąc krótko pójdą na talerz bo nikt ich nie chce .Z koziołkami mam fantastyczny kontakt. Każdą wolną chwilę spędzam z nimi. Bardzo często dwaj bracia- capki wskakują mi na kolana i ucinają sobie drzemkę albo skubią mnie po brodzie czy uchu. Takim mnie obdarzyli zaufaniem a ja je na ……… mielone. Przecież wiem, że jest to zwierzę gospodarskie i takie jest ich przeznaczenie. I co z tego że wiem!!!. Dlaczego nie mamy takiego dylematu np. przy krowach czy świniach. Chyba za dużo serca wkładam w ich wychowanie ale inaczej nie potrafię. Od tygodni o niczym nie myślę tylko o najgorszym z możliwych scenariuszy rozstania się z kózkami. Moimi kózkami. Czy życie jest okrutne czy ja jestem okrutna.

Mieć kozy albo nie mieć oto jest pytanie.
płacze płacze płacze
  
monika
08.07.2015 17:56:46
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Białystok, okolice

Posty: 128 #2140042
Od: 2013-11-26
Ja też mam takie dylematy i chyba większość "kozomaniaków". Ostatnio również oddałam moje koziołki kochane, kontaktowe i piękne znajomej z przeznaczeniem do gara. Ryczałam jak bóbr i nadal odsuwam od siebie myśli o nich. Koszmar! Kilka udało mi się sprzedać do dalszej hodowli.Ale takie jest życie na wsismutnysmutny
  
Electra28.03.2024 14:37:14
poziom 5

oczka
  
Jagienka
10.07.2015 10:52:41
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie

Posty: 82 #2140983
Od: 2014-11-19
Wracając do właściwego tematu - mój jeden capek znajdzie nowy dom.Rozstanie będzie mniej bolesne i nie będę musiała go szukać w lodówce.Za towarzyszkę swego ocalałego życia będzie miał kózkę Balbinę. lol
  
karolina
16.07.2015 15:58:46
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk

Posty: 419 #2144036
Od: 2014-9-4
Hej ja miałam wczoraj rozstanie z dwoma blizniakami od białej uszlachetnionej wiem,że pojechały na ubój nie miałam innego wyścia wiem,że w hodowli tak bywa to nieodłączna część ale smutno mi teraz. Mimo , że mam saaneńskiego koziołka w ich wieku płaczepłaczepłaczepłacze
_________________
https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/
  
karolina
07.11.2015 12:35:24
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk

Posty: 419 #2199198
Od: 2014-9-4
Jak w tytule miesiąc temu z powodów osobistych i przemocy w domu zabrałam dzieci zostawiłam kozy serce pękło mi na milion kawałków szukam dla nich domu. wczoraj dzwoni teściowa i mówi wezwała weta a koza nie mogła wstać seria zastrzyków a dziś rano wet mówi że brak ratunku. Płakałam jak małe dziecko parę lat. Chowu poszło psu na bud e. Dziś siedzę i wyje koza dostała paraliż. Jedną z moich ulubieńców
_________________
https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/
  
Lhuna
07.11.2015 15:55:13
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie

Posty: 378 #2199268
Od: 2014-1-7


Ilość edycji wpisu: 1
Bardzo mi przykro, Karolina. Dbaj o siebie i dzieci..

Życzę Ci wszystkiego dobrego, siły do zmian - na lepsze, a do kóz moze uda Ci się wrócić..

napisałaś otwarcie, co Cie spotkało..to b.ważne, trzymam kciuki, tak na szybko, może Ci się przyda :

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

  
artambrozja
07.11.2015 17:33:48
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: małopolskie

Posty: 1414 #2199299
Od: 2013-3-25
Karolina, bardzo mi przykro :* przytulam mocno i jeśli potrzebujesz pomocy, wsparcia to pisz na mojego maila :*
_________________
MANUFAKTURA AMBROZJI
  
LadyM.
07.11.2015 19:04:51
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2199354
Od: 2013-3-22
Dużo siły Karolina! I pamiętaj, ze musisz chronić przede wszystkim dzieci, ale ich przed niczym nie uchronisz, jeżeli nie będziesz chronić siebie.
  
karolina
07.11.2015 19:07:34
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk

Posty: 419 #2199357
Od: 2014-9-4
Dzięki kochani jednak serce rozpadło się na milion kawałków moje smerfy są najważniejsze ale kozy też były bardzo ważne płacze
_________________
https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/
  
administrator
07.11.2015 19:11:29
poziom 2



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Wancerzów

Posty: 98 #2199362
Od: 2013-3-19
A ja Karolinko bym o tym nie pisała, bo za jakiś czas osoby które cię tu będą "wspierać" wypomną ci to bardzo szybko. Skomentują i wykorzystają w momencie dla ciebie słabszym.
  
karolina
07.11.2015 19:22:00
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk

Posty: 419 #2199377
Od: 2014-9-4
    administrator pisze:

    A ja Karolinko bym o tym nie pisała, bo za jakiś czas osoby które cię tu będą "wspierać" wypomną ci to bardzo szybko. Skomentują i wykorzystają w momencie dla ciebie słabszym.




Szczerze? Trudno napisałam tylko ,że nadal nie pogodziłam się ze stratą ukochanych kóz i zostawiłam męża tyrana dla dobra dzieci i podtrzymuje chęć powrotu do chowu tych wspaniałych zwierząt przy najbliższej okazjipłacze
_________________
https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/
  
Electra28.03.2024 14:37:14
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 4>>>    strony: [1]234

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » ROZSTANIA Z KOZAMI

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny