| |
krystian | 08.07.2014 13:20:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #1883712 Od: 2013-4-8
| u mnie od kilku dni też upały |
| |
Electra | 20.01.2025 18:54:27 |
|
|
| |
annorl1 | 08.07.2014 13:24:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 434 #1883715 Od: 2014-1-18
| u nas kombajny też pomału wyjeżdzają, a pierwszy kombajn widziałam w polu, jak jechałam od Ciebie Iwona w sobotę teraz przynajmniej wiaterek się ruszył, ledwo wyczuwalny, ale jednak
|
| |
Kusy | 08.07.2014 16:09:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1883807 Od: 2013-3-22
| Wreszcie można oddychać, polało i temperatura o 10 stopni w dół a kózki szczęśliwe bo wreszcie na trawce. |
| |
PatiB | 08.07.2014 17:09:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 447 #1883856 Od: 2014-6-23
| u mnie chodzą po podwórku w cieniu. w koziarni duszno bardzo a w nocy to juz wogóle ale nie zostawie ich otwartych bo pełno u nas bezpańskich psów i lis mi przychodzi na podwórko kury wybiera :/
|
| |
LadyM. | 08.07.2014 20:00:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1884004 Od: 2013-3-22
| No to poszło koło nas gdzieś bokiem i do Ciebie dotarło południowa strona nas ominęło i poszło na zachód. Ochłodziło sie nieco, a potem zrobiło się strasznie duszno. Cały dzień prawie rwaliśmy we dwoje z Dzieckiem wiśnie do skupu. Wyszło 90kg. Super zarobek za prawie cały dzień pracy dwóch osób. |
| |
Kusy | 10.07.2014 16:08:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1885418 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | U mnie też problem z lisem, w tym roku już mi dwie kurcie porwał. Znajomy wet pocieszał mnie na wiosnę, że problem się rozwiąże bo lisów za dużo, w Rzeszowie nawet są, coś mają robić ale nie powiedział co. Kilka dni temu widziałam w Rzeszowie dwa rozjechane na drodze. |
| |
LadyM. | 10.07.2014 22:29:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1885664 Od: 2013-3-22
| Dobre są drzwi z siatki ogrodzeniowej, na lato. Widziałam takie mu jednego człeka u mnie na wsi w obórce dla kóz. Ja mam tzw "wrotka' czyli coś jakby furtka ze sztachet do wysokości połowy drzwi. U nas zawszze takie były u zwierzaków, więc jak nastały kozy, zrobiłam nowe. Przed byle psem zabezpieczy, lis pewnie by przelazł i duży pies przeskoczył. Nie jest to 100% zabezpiecznie, ale jakies jest. Te drzwi siatkowe byłyby lepsze.
|
| |
krystian | 10.07.2014 23:04:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #1885696 Od: 2013-4-8
| u mnie po burzy i trochę,ale solidnie popadało |
| |
LadyM. | 15.07.2014 08:39:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1890066 Od: 2013-3-22
| No i wczoraj pogoda dała d.... Przyczepy pospinane, oplandeczone, a rzepak zlany. Dziecko fiksuje i bez kija nie przystąp. Dziś ma być powtórka z rozrywki. Rzepak to jedna z najbardziej stresogennych upraw. dodatku cena nie równowazy kosztów. Jaja sobie z nas robią z tymi cenami skupu: wisnie po 0,8zł, czarna porzeczka po 0,4 zł, rabarbar po 45 gr, a rzeapak po 1200 netto. Wiśnie przynajmniej tyle nakładu pracy wymagają, co zerwać. Ale reszta? |
| |
annorl1 | 15.07.2014 10:19:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 434 #1890162 Od: 2014-1-18
| Iwona, słyszałam że w Twoich okolicach wczoraj była ulewa i grad. czy i do Ciebie to nieszczęście doszło? piszesz, ze rzepak zlany, szkoda. tyle pracy i wysiłku, a tu wszystko takie niepewne. no i tak jak piszesz, ceny są kosmicznie niskie w porównaniu z tymi jakie można spotkać w sklepach czy na rynku :/ |
| |
LadyM. | 15.07.2014 14:29:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1890389 Od: 2013-3-22
| Gradobicie przeszło bokiem, w Przeworsku wytłukło rzepaki do zera, a gradu było tyle, że trawnika nie było widac. Szło to jakoś pasami. Na trasie z Rzeszowa do nas, ok 14.00 widac było miejscami slady strasznej ulewy, a miejscami sucho. U nas tylko lunęło koło 13.00. I załatwiło sprawę.
A teraz siedzimy i czekamy na kombajn spoglądając co chwila w niebo. Dziecko chore strasznie, więc prosimy Boga, żeby to juz wymłócić i odwieźć, coby się mógł kurować. |
| |
Electra | 20.01.2025 18:54:27 |
|
|
| |
annorl1 | 15.07.2014 15:55:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 434 #1890480 Od: 2014-1-18
| Iwona, okropny okres przed Wami, nie zazdroszczę. no ale tak to na wsi jest, ze rolnik zawsze o coś się martwi: czy zdąży siano wysuszyć i zwieźć, czy zdąży zboże zebrać, czy ziemniaki w polu nie zgniją, bo ciągle pada... dla syna życzę zdrówka, a gdzie on tak się załatwił? u nas wczoraj przez chwilę pokropiło, ale to dosłownie 5 min. i dosłownie pokropiło, no ale jak zobaczyłam czarne chmury na horyzoncie, pochowałam małe kurczaki, bo się wystraszyłam, że okropna ulewa przyjdzie. na szczęście ominęło nas. no ale ktoś i tak "oberwał" pogody życzę i mam nadzieję, ze szybko zbierzecie rzepak i żadnych niespodzianek nie będzie z pogodą. |
| |
LadyM. | 15.07.2014 22:54:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1890911 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | No to dobra zyczenia się spełniły - wymłócony. Boziu czuwał- ostatni zbiornik sypany na przyczepę przy pierwszych kroplach deszczu. Jak zwykle było ganianie, jeździliśmy autem do Dziecka, bo oplandeczyć pełne przyczepy w jednego sie nie da. Potem sie okazało, że przyczep mało, więc Dziecko po jeszcze jedna do domu. Potem Dziecko z dwiema przyczepami pełnymi, a my za nim, bo sie okazało, że swiatła, przed wyjazdem w pole sprawdzane i OK, przy ponownym podpięciu do traktora =padły. Więc trzeba było z tyłu asekurować.Potem gazem opryskac ogórki i z pierwszymi kroplami deszczu znów gazem w pole, żeby pomóc plandeke załozyć. Na podwórzu na te plandeki jeszcze folia, bo zapowiadało sie na straszna burzę. A tu pokropiło troszeczkę tylko, nawet zmoknąć nie zdążyłam. Więcej błyskało i grzmiało, niz deszczu było. Teraz mały oddech i pszenica
A Dziecko juz takie duże dość jest, więc go nielegitymuję, gdzie łazi i co robi. Załatwiony w każdym razie na cacy, juz wysmarkał 10tkę chusteczek. |
| |
annorl1 | 16.07.2014 06:36:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 434 #1891061 Od: 2014-1-18
| Iwona, no to się cieszę że zdążyliście z tym rzepakiem u nas wczoraj nie było nawet jednej chmurki na niebie, niby tak niedaleko od siebie jesteśmy, a taka różna pogoda. u nas wczoraj upał, dzisiaj kolejny dzień upalny. szkoda mi biednych kóz, wczoraj wypuściłam o 7 i o 10 już zganiałam, bo tak meczały. gorąco a do tego bąki tną. ale to nie ten temat |
| |
krystian | 16.07.2014 23:17:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #1892231 Od: 2013-4-8
Ilość edycji wpisu: 1 | umnie cały dzień upalny ale wieczorem przyszła taka ulewa że świata nie było widać |
| |
LadyM. | 17.07.2014 07:50:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1892385 Od: 2013-3-22
| Moje dziecko zawiozło wczoraj rzepak do skupu. Jak wyjeżdżało, to lampa była nie do wytrzymanie. A wdrodze powrotnej złapało go takie gradobicie, że przeczekiwał pod wiaduktem autostradowym, bo jechać się nie dało. Codziennie lampa od rana, a potem burza. Na razie rzepaki "kradzione", a co będzie za moment ze zbożami? Żeby zajmować się rolnictwem, trzeba mieć przede wszystkim zdrowe nerwy. |
| |
Leosia | 17.07.2014 15:09:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1892725 Od: 2013-4-2
| 50 dużych balotów siana pod dachem do żniw jeszcze chwila, tydzień deszczu byłby błogosławieństwem!!!
od ponad miesiąca nie padało. wody w studni brakuje, trawa łamie się pod stopami, spać nie idzie,cały ogród zamiera. KOZY IDĄ ROZPROSTOWAĆ KOŚCI DOPIERO PO 20 BO WYSCHŁYBY JAK RODZYNKI. Równowagi w przyrodzie zupełnie brak.
SAHARA !!! |
| |
LadyM. | 19.07.2014 08:34:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1894299 Od: 2013-3-22
| Wczoraj był jeden dzień bez deszczu (pominąwszy to, że padało od 6 do 7 rano), lampa niesamowita. A najciekawsze, że mimo tych codziennych ulew ziemia na grządkach miejscami całkiem sucha. |
| |
jola1979 | 19.07.2014 09:33:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1894329 Od: 2013-3-21
| Iwona,może tak "dałabyś mi" trochę tego deszczu? U mnie sauna,nie ma czym oddychać,zero nawet najmniejszego wiaterku,sahara na ogródku Kozy wyjdą,to zaraz się drą,że chcą wchodzić z powrotem do obórek. Trawa wyschnięta |
| |
PatiB | 19.07.2014 19:57:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 447 #1894757 Od: 2014-6-23
| u mnie też podgoda okropna. ciągle grzeje i to podobno 2 tyg tak ma być! |
| |
Electra | 20.01.2025 18:54:27 |
|
|