Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
Witam jestem tu nowa i nie bardzo wiem gdzie mam zacząć pisać
Zakupiłam koze 28 stycznia miała być zakocona z terminem bliżej nie określonym (połowa lutego) niestety do dziś nic się nie wydarzyło koza nie miała także rui. Ale miesiąc temu przygarnęłam też koziołka.
Tydzień temu 15 kwietnia koza była na łące okropnie beczała więc pobiegłam sprawdzic co się dzieje z pod ogona wypływały spore ilości śluzu i okropnie pchała się do Koźla racji tego że minęły dwa miesiące od spodziewanego wykotu stwierdziłam ze pozwolę im poobcowac razem samiec krył ją przez dwa dni pp czym skończyła się ruja a koza zaczęła nabierać wymienia i zrobiła się niedotkliwa i płochliwa dziś tydzień po tych zdarzeniach przez moją nieuwagę wdarł się do niej kozioł którego dopuściła do siebie dwa razy po czym zaczęła uciekać od razu go zabrałam. I nie nie mam pojęcia czy ona jednak jest w ciazy tylko ktoś nie uważał na moment jej pokrycia czy to chormony proszę o jakąś pomoc już nie wiem co myśleć
.


  PRZEJDŹ NA FORUM