Błagam o pomoc i poradę! Groźba utylizacji stada! grożba utylizacji stada bez kolczyków donos sasiad |
Kopotka pisze: Myślicie, że taka rejestracja udałaby mi się z odziedziczonym stadem? W zeszłym roku zmarła moja ciotka, była po siedemdziesiątce, a ja odziedziczyłam po niej stado kóz, niezarejestrowane, bo wiadomo jak to ze starszymi ludźmi bywa. Kóz jest ok. 30, przy zwierzakach pomagali cioci miejscowi panowie spod sklepu, więc mogła je sobie mieć. Teraz ja od roku nie wiem co robić, ludzie nastraszyli mnie, że nie ma możliwości rejestracji i że jak pójdę do agencji, to każdą mi zutylizować stado, a cholernie mi go szkoda, te kozy są zdrowe i chodzą za człowiekiem jak psy. Nie wiem czy w ogóle to ruszać, choć chciałabym zacząć lokalnie sprzedawać kozie sery (znalazłam recepturę po babci) i panikuję na samą myśl, że może przyjść jakaś kontrola i nagle każą mi je zabić. Mogę sprzedać dwa komplety biżuterii od rocznych kóz. Daj szybko znać. |