Odrzucone koźlęta
Cześć! Dziś koza urodziła mi jedynaczkę. Rok temu też miała jedną dziewczynkę i była cudowną matką. Teraz jest inaczej.... Nie bardzo przyznaje się do młodej. Leży daleko od niej, nie bardzo chce wylizywać. Jak dostawiam koźlaka (bo nie widziałam żeby piła) to ucieka na 2 koniec boksu. Nie ma agresji ale jak ją zmuszę do kamienia młodej, to wygląda jakby chciała się schować i udaje, że jej nie ma. Mam zdojoną siarę od innej kozy, która 2 tyg temu poroniła. Chciałam tamtej podrzucić młodą ale nie dało się. Była agresywna. Młoda szuka kontaktu bo jak wchodzę do boksu to nawołuje i podchodzi. Dodam, że matka kompletnie nie reaguje na nawoływania i płacz koźlaka


  PRZEJDŹ NA FORUM