Chów wolnowybiegowy
    krissmar1 pisze:

    Witam Wszystkich.
    Czy ktoś z forumowiczów prowadzi chów wolnowybiegowy kóz? Mam 0,5 ha pastwiska z zagajnikiem, chcę tam postawić wiatę i trzymać 2-3 szt. Przez cały rok. Czy takie utrzymywanie ma rację bytu? Niestety nie mam żadnego budynku oprócz domu a na tej działce nic stałego nie można postawić. Od domu działka jest ok. 400m. Przepisy dopuszczają taką hodowlę.
    Bedę wdzięczny za wszelkie uwagi, sugestie i wiedzę, którą tutaj można garściami czerpać.
    Pozdrawiam.


Mam parkę (koza i kastrowany koziołek, oba mixy), mieszkają z dwoma końmi w chowie wolnowybiegowym. Mają stały dostęp do wiaty z grubą ściółką i do siana. Radzą sobie świetnie wesoły na zimę wyhodowały gruby podszerstek, jak leje deszcz, po prostu nie wychodzą na zewnątrz, po śniegu gonią z końmi wesoły) koziołek stoi tak 3 lata, dziewucha 2. Pierwszej zimy jak przyjechał koziołek dowaliło mrozem po -25st wtedy widziałam, że było mu zimno, bo po nocy się trząsł, więc kupiłam mu derkę xD (taką dla cria z wypełnieniem, tylko zamówiłam trochę większą). Udaje, że jej nienawidzi, założenie pierwszy raz było wyzwaniem, ale jak zadek przestał marznąc, to polubił. Od dwóch lat nie było konieczności ubierania, -15 st. nie zrobiło na nich wrażenia, zakopały się w słomie w nocy, w dzień łaziły na zewnątrz z własnego wyboru. Mam dla obu derki, ale trzymam je w sumie tylko na sytuacje awaryjne.


  PRZEJDŹ NA FORUM