| Witam, mam na imię Joasia, od 3 lat na wsi, od półtora roku hoduję kozy pod Mordami (takie nie do końca Podlasie). Po dłuuugim mieszkaniu w Warszawie przeniosłam się na kolonię wsi z dziećmi. Dwójka już wyfrunęła, najmłodszy jeszcze ma czas. Po dwóch latach pracy i nauki przy bykach zdecydowałam, że potrzebuję u siebie mniejszego gabarytu, więc stanęło na kozach (z owcami się chowałam, w Zakopanym, odpadły). W obecnej chwili mam 11 sztuk, z czego 6 już z mojego odchowu i czekam na wykoty. Poza tym mam 13 kotów, 2 psy, kury, indyki i najnowszy nabytek para gęsi. Z wykształcenia jestem historykiem, ale także rolnikiem. Fascynuje mnie zielarstwo i etnografia. Co do moich "dziewczyn" każda inna, każda z historią, podstawowa piątka kupiona od handlarza z powołania, zakocone, przez 3 miesiące budowały stado, obecnie zgrana paczka. |