Nagła śmierć kózki
Witajcie. Mam problem z kozą. Ma 5-6 miesięcy. Około 2 tyg temu zauważyłam pianę w niewielkiej ilości na buzi, występowała tylko rano. Po skonsultowaniu z wetem obserwacja bo skoro je i chodzi to nic się takiego nie dzieje. Koza jadła i je do tej pory. Od kilku dni zauważyłam dodatkowo potykanie się i brak siły z przednich nogach, ciężko jej było wstawać, teraz nie wstaje już wcale, albo sporadycznie żeby podejść do jedzenia. Nie leży, można powiedzieć że siedzi (tak jak kozy śpią). Czytałam na ten temat i po ponownym skonsultowaniu z wetem podaliśmy jej wit. B1 i B10 przez 4 dni domięśniowo, drożdże na pobudzenie żwacza a wczoraj dodatkowo magnez, wapń, fosfor i żelazo. żwacz zaczął pracować, widać jak przeżuwała mimo że nie jadła, ale piana pozostała.Myślałam że się jej polepszy, ale dzisiaj kózka wygląda najsłabiej i ma najsłabszy apetyt. Co mogę jeszcze zrobić?


  PRZEJDŹ NA FORUM