Problem z dojeniem kozy. |
AnnaR pisze: Też miałam taki problem, ale ja zauważyłam też, że jedna z moich kóz prawie wcale nie chciała rano wstać, ciągle leżała i musiałam ją siłą na pastwisko dawać. Tam była z młodymi, ale wieczorem już trafiała do osobnej koziarni. Pomyślałam, że tęskni za małymi i, że ma oznaki depresji więc połączyłam maluchy z matkami i koza miała się już dobrze a mleko daje do teraz tak około 1l na udój. A powiedz mi, jak radzisz sobie z dojeniem trzymając matkę z młodymi? Tzn. czy da się je trzymać razem i mieć mleko? Kiedy w takiej sytuacji doić żeby raz dziennie mieć trochę mleka? |