Przedstawmy się
Witam wszystkich serdecznie jestem tu nowa,) dopiero zaczynam przygodę z kózkami no marzenia kiedyś się spełniaja wesoły cieszę się że jest taka grupa ludzi kochających te stworzenia rozdarte na grandę 😁,.Mieszkam na Podkarpaciu niedaleko Rzeszowa i obok po sąsiedzku udało mi się wydzierżawić od sąsiada od dawna stojąca stajenkę i kawałek ogrodu.Sąsiad zaniedbał nie gospodarzy bo ma inne cele( flacha i z dnia na dzień 😏,)w każdym razie mam gospodarstwo😊,odświeżone odmalowane itp itd i dwie kózki marzenie moje o mojej córki 😊, oczywiście będą jeszcze kury i może kucyk ale po kolei bo kolejny sąsiad a bardziej sąsiadka by mnie zjadła.Odkad dowiedzieli się że w tym gospodarstwie na nowo coś zacznie się dziać po prostu nie mam spokoju czepia się o wszystko a to że trawa jej wchodzi na posesję mimo że przed dzierżawą rosły 5 lat chaszcze to maliny niszczą ogrodzenie a jak dowiedziała się że będą zwierzęta to już w ogóle masakra bo smród i wrzask a ona chce mieć spokój.No nic prawnie mogę i nic mi nie zrobi nawet zarejestrowałam gospodarstwo i kózki i mam narazie dwie damy Luśke półtoraroczna i Basię 3 miesiące.Basia grzeczna psie się tulu a Luśka menda drze jape ile wlezie w stajni spokój ale na ogrodzie non stop nawet jak je i przeżuwa to drze.Spokój jest tylko jak stoję trzymam na smyczy i pasę no ale cały dzień tak się nie da.Chcialabym jeszcze jedna dokupić ale jestem przerażona bo i tak już są pretensje że zakłócam pani sąsiadce spokój.czasem się obawiam żeby mi czegoś złośliwie nie rzuciła i nie otruła moich kózek.Teren mam ogrodzony jeszcze i ak założymy maty cieniujące z jej strony ale mimo wszystko obawy mam😔, Proszę napiszcie czy macie takie problemy z sąsiadami i rozdartymi kózkami czy są jakieś jeszcze pomysły jak coś udoskonalić ewentualnie czy mieć w czterech.i jakiś pomysł na mojego rozdarciuszka?🙂,i co najważniejsze Lusia się już doi bo wcześniejszy właściciel ja dość wcześnie dopuscil tylko strasznie się wierci o kopie przy dojeniu co robić żeby było łatwiej ??? Daje jej przekąski i przywiązuję w czasie dojenia to chwilę jest spokój ale menda chwilę je potem wysypie z miski i się wścieka jakieś pomysły??,poradzicie co bo dopiero zaczynam i się uczę nie wszystko jeszcze wiem😊,.będzie za każdą radę wdzięczna i z góry dziękuję za przyjęcie do grupy 😊,


  PRZEJDŹ NA FORUM