Poród młodej kozy
Dzisiaj moja koza urodziła rano małe leżało praktycznie się nie ruszało nie próbowało wstać.
Mniej więcej o 11 godzinie zdechło. Próbowałem pomóc mu wstać ale było słabe i nie mogło się utrzymać jak go podstawiłempod wymię nie dało rady nawet głowy podnieść i nie ssało. Tyle co udało mi się zdobyć to jakoś na leżąco wypił. Miał takiego dziwnego wielkiego guza na szyi.


  PRZEJDŹ NA FORUM