choroba kozy
Weszło kolejne wapno, trochę siana i owsa, popiła odrobiną wody. Znów lekko zaczyna jej ciągnąć głowę w prawy tył. Jak ją położyłam całkiem na bok, to nogi jej się wyprostowały i zesztywniały na chwilę, powoli udało się je zgiąć i potem już dało się nimi poruszać. Myśląc po naszemu, to dałabym jej jeszcze magnezu, ale wolę się upewnić - co o tym myślisz?


  PRZEJDŹ NA FORUM