Zaburzenia metaboliczne
Kilka dni temu zauważyłam u mojej kozy na ogonku coś(nie umiem dokładnie nazwać) przyklejonego kolru biało-żołtego. Myślałam, że to jakieś pasożyty, choć koza była odrobaczana. Wczoraj na spacerze zauważyłam bąbelek jakby ropny wydobywający się z odbytu. Myślę, że to na ogonku mogło być pozostałością takiej wydzieliny. Kał jest w poza tym w porządku. Koza od sierpnia dostaje rano parę jabłek kilka małych buraków pastewnych,(które zresztą zostawia sobie często na popołudnie), oprócz tego 4 małe garście owsa. Do tej pory wszystko bylo ok. Potem idzie na pastwisko. Do siana ma dostęp cały czas. Dodam, że siano w żłobku leży dość długo, a dopiero teraz zaczyna je podskubywać. Dziś koza beczy. Może to być ruja, a może coś z trawieniem. Czy jabłka to pasza zakwaszająca? Bardzo je lubi, ale może ma za dużo? Skąd taki dziwny bąbelek (ni to gazy, ni to ropa)?


  PRZEJDŹ NA FORUM