Przygarnęłam dwa koziołki i na początku było wszystko porządku bawiły się, mam dużo terenu qowc maja gdzie szaleć. Pewnego dnia jednego z nich znalazłam między siatka a drzewem (dokładnie sam łeb) byl ogólnie ostabiony qiwc weterynarz podejrzewal brak seleny+e wiwc dal mu zastrzyk. W ten sam dzień zaczął chodzić i byl ze tak powiem żywszy, jednak w pewnym momencie zobaczyłam (umknęło mi to przez jego brak ruchy) ze wpada na różne przediomty i często się "klinuje". Zdałam sobie sprawę że koziołek nic nie widzi!! Nie mam pojęcia co robić zrenice wydają mi się wporzadku. Nie mogę nigdzie znaleźć informacji co moze być przyczyną oślepieniecia. Może ktoś na forum spotkał się z takim przypadkiem? |