Nagła śmierć kózki
Dziś w nocy nagle zmarła nasza kozka 3.5 miesięczna 😭,😭,. Zawsze było z nią dobrze było taka przyjazna, wcześniej straciła mamę (16 lat miała) i zawsze się nas trzymała. Wieczorem dostały jak zawsze trawę trochę zborza a w dzień na dworzu. Inne normalnie a ona leżała nieżywa z lekko wzdętym brzuchem jakby i biegunkę widać 😭,. Karmiliśmy ją mlekiem z butelki. Nigdy biegunek. Miała śliczna sierść. 😭, No nie wiem czemu tak nagle. No biegunka ale ona w kilka godzin chyba nie zabija. Nie jestem pewien też czy ojcem nie był syn matki bo kiedyś się przedostał i mógł to on zakocic, ale wad nie widać było. Musiałem gdzieś napisać 😭,😭,😭,😭,. Co jej się mogło stać? 😭,😭,


  PRZEJDŹ NA FORUM