🐐, miniaturka |
Witaj Pewnie nie będę zbyt wiarygodny bo posiadam takowe rogate bestyjki od dwóch tygodni, ale coś tam już mi świta. Ad1. Jedzą niewiele, -siano non stop w paśniku dzień i noc - do tej pory zjadły niecałe pół snopka -rano 70dkg owsa na dwie sztuki - wieczorem po marchewce na głowę z kredą pastewną i otrębami - w międzyczasie przycinają trawnik, moje uwielbiają liście winogronu, jabłonki i porzeczki (biedne krzaki) Ad2. Zamykałem je przez pierwsze trzy noce teraz grandzą na wybiegu od świtu do zmroku Ad3. Zrobiłem im stajenkę w miarę możliwości szczelną zamykaną jednak nie ocieploną, nie miał bym sumienia zostawiać ich na mrozie. W planach za adaptowanie niegdyś kurnika (w murowanym budynku) na kojec o wymiarach 3x2,5x1,8m od góry konstrukcja na snopki siana i słomy. Mam nadzieję że pomogłem choć trochę, jeśli popełniam jakieś błędy „wychowawcze” proszę doświadczonych forumowiczów o komentarz. |