Obora
A ja słyszałem i widziałem... właśnie również taką buduję. Tak jak są mobilne kurniki jeżdżące po łąkach, tak i z kozami również wpadłem na taki pomysł. Bo jak dziewczyny są na łące i nagle pada deszcz to się drą w niebogłosy i musiałem latać po nie co chwila... w te i na zad. A tak... zawsze mają schronienie. A łąk mam kilka i wypasy są na różnych kwaterach. Pomysł z mobilną koziarnią wydaje się być oczywisty bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM