Kozy - problemy natury prawnej ( wredni sąsiedzi itd.)
Kozy - problemy natury prawnej ( wredni sąsiedzi )
Przykro było mi to czytać, tym bardziej, że tak niedawno cieszyły Cię wykoty i jak pisałaś spełniają się Twoje marzenia, ale po części rozumiem tych sąsiadów też. Każdy ma prawo do życia i stwarzania sobie do tego dogodnych warunków. Czy dobrze zrozumiałam, że musisz wynająć oprócz ziemi również jakieś zabudowanie gospodarcze z wybiegiem dla kóz?

Gdybym znalazła się w Twojej sytuacji to obdzwoniłabym wszystkich okolicznych sołtysów, prosząc o informację czy w ich wsi nie ma chętnych, by Ci coś wydzierżawili. Ale nie prosiłabym o kontakt do tych właścicieli, bo tego raczej nikt rozsądny nie poda. Zostawiłabym wszędzie kontakt do siebie. Jeśli grzecznie poprosisz to mało kto Ci odmówi, bo sołtysowie to zazwyczaj sympatyczni, uczynni ludzie. I jeszcze jedno , ja bym nie mówiła , że jestem w sytuacji przymusowej, bo to może mieć wpływ na wyższą cenę za dzierżawę.
Życzę powodzenia.aniołek



  PRZEJDŹ NA FORUM