| Siatki leśnej nie polecam(troszkę za duże oczka, szczególnie przy kożlaczkach)- miałam tylko jeden sezon, potem miałam siatkę ogrodzeniową, ale też za długo nie była, podobnie jak ogrodzenie z paneli z drutu - takie panele ogrodowe(kozy stosunkowo szybko poniszczyły, nawet w tym ogrodzeniu panelowym kilka drutów tak wypchneły,że wręcz pourywały od reszty i dziury takie się porobiły,że kozy wyłaziły:-/ Ogrodzenie ze sztachet drewnianych,aczkolwiek chyba najładniejsze było, nie przetrwało pierwszego mieś przy spotkaniu z moim kozłem(wtedy jeszcze miałam rogatego,-p Teraz od paru lat mam ogrodzenie elektryczne i jestem zadowolona - największy wydatek to elektryzator(u mnie redyk 2000 - koszt niecałe 300zł przy mozliwości rozbudowy ogrodzenia do długości 10km), słupki ja akurat mam plastikowe, ale na poczatku miała z takich tyczek co do drzewek się bierze, koszt linki to ok 35-50 zł za 500m ogrodzenia...Wszystko siedzi grzecznie tam gdzie powinno nawet koty chodzą dookoła ogrodzenia:-) ba, na pastwisku poogradzałam kilka drzewek, które chciałam ocalić(oczywiście samą linką, bez podłączenia do elektryzatora), ale zwierzaki i to respektują(nie sprawdzają czy ta akurat linka działa,-p No i przy elektrycznym koszt nakładu ogrodzenia i pracy jest malutki: koszt ogrodzenia ok 1ha to nawet przy założeniu,że kupujemy te gotowe plastikowe tyczki ,zmieści się w 1000zł, i zajmuje ok 4 godz jednej osobie. w dodatku ,w każdej chwili można ogrodzenie zebrać i ewentualnie przestawić(ważne np. przy użyczeniu lub dzierżawie gruntu! albo jak pod koniec sezonu ktoś pozwala wypaść kozy u siebie na polu, to w ciągu jednego dnia jesteśmy w stanie sami ogrodzić naprawdę duży teren , nawet jeśli teren jest "trudny" - np zarośnięty krzakami, nierówny, częściowo podmokły lub nie bardzo dostępny. Na pewno przy grodzeniu dużego terenu, nic tańszego nie będzie niż pastuch elektryczny! Przy małych kawałkach można pokusić się o coś innego -dla kóz nie musi byc wysokie ogrodzenie-1 m wystarczy(o ile nie będą miały możliwości wyjść po czymś np jakimś zwalonym drzewie, czy ustawionej maszynie rolnej). |