Wygięta szyja
Zdjęć nie potrzeba, kozie trzeba pograć krew i mocz do badania to po pierwsze. Druga sprawa problem może leżeć w uszkodzeniu kręgów szyjnych od urazu lub przykurczu mięśni z braku witamin. Zaczęłabym od badań w tym też biochemii krwi. Jeśli będą w normach przydał by się RTG kręgów szyjnych trzeba by było wtedy albo załatwić weta końskiego który miałby przenośne RTG albo jechać z kozą do gabinetu.


  PRZEJDŹ NA FORUM