Zapalenie wymienia u kozy.
CZY TO ZAPALENIE?
od jakiegoś czasu mleko od mojej 2,5 rocznej kozy jest niedobre, nawet nie wiem jak opisać jego smak. Poza smakiem nie ma w nim krwi, nie rozwarstwia się, wymię takie jak zwykle, a u tej kozy jest ono zawsze dość twarde. Nie ma zastojów, grud, wymię nie jest ciepłe ma normalny kolor, nie boli bo koza spokojnie stoi i zachowuje się jak gdyby nigdy nic. Maściuchą smaruje już kilkanaście dni i nic. Takie "napady" ma często. Pojawiają się nie wiadomo skąd i trwają nawet dwa miesiące nawet jeśli smaruję maścią. Raz dałam antybiotyk od weterynarza ale koza była o nim niespokojna i pokładała się. W sumie to spokój jest gdy małe doją a po odstawieniu po kilku tygodnia znowu problem przejdzie na trochę i znowu. co to jest? mleko od kozy - gdy jest wszystko ok - jest bardzo smaczne i nie daje go dużo max 2 litry na dzień. Czy ktoś wie co to może być? bardzo mi zależy żeby obyło się bez antybiotyku czy innych leków. Może jakieś domowe sposoby macie?


  PRZEJDŹ NA FORUM