Postępujące osłabienie organizmu kozy
Podstawa zrób badanie moczu, ja od tego zaczęłam. U mojej kozy była Bilirubina i Urobilinogen. Leczenie zaczęłam od wątroby. Stan zapalny woreczka żółciowego - to jest powód choć nie główny. Wpierw zastrzyk Vetaheparu i przez 10 dni podawanie do pyszczka Heparenolu. Oczywiście jeśli nie dostała to podać antybiotyk o szerokim spektrum ( Shotapen). Odrobaczyć ale tylko Emprizero, ponieważ podaje się to na grzbiet nie obciąży wątroby a odrobaczy. Działa on na wszystkie rodzaje nicieni. Jeśli ale zaznaczam że jeśli mieszkasz na terenie podmokłym nie obędzie się bez Velbazenu. w momencie osłabienia największego wlewy do pyszczka z żelaza i nospy. Ponieważ kozy cierpią, odczuwają ból przez problemy z woreczkiem żółciowym.I teraz napiszę dość kontrowersyjne leczenie wspomagające od strony układu pokarmowego. Dajemy kozie do picia preparat mlekozastępczy. Ale nie zwykły tylko z Polmassu dla cieląt VitalacC z siemieniem lnianym tu link http://polmass.eu/vitalac-z-siemieniem-lnianym/, rano i wieczór po 1,5 litra preparatu ale troszkę gęstszego niż instrukcja mówi na przygotowanie mleka. Ten preparat jako jedyny ma probiotyki przeciwbiegunkowe ( po 14 dniach tylko nim karmię koźlęta bo przyrosty są większe mniejsze występowanie biegunek) i ma siemię lniane. To taka metoda którą sama wprowadziłam , mój znajomy wet sam się dziwi że na takie coś wpadłam. Ale jest skuteczne. Gwarancji nie daję czy podziała to na inne u mnie działa. Oczywiście koza od 3 tygodni nie miała biegunki już , je chodzi nabiera siły ale nie mam pewności czy dziadostwo nie wróci więc cały czas podaję jej tylko już raz dziennie ten preparat na noc.


  PRZEJDŹ NA FORUM