Brak odruchu ssania u koźląt
W czasie wojny to był inny świat. Łąki były kwietne, wody czyste, gleba nie skazona chemią, powietrze czyste. Wtedy zwierzeta nie potrzebowały dodatków paszowych, pobierały z przyrody. U Ciebie w tamtym roku kozy jeszcze dały radę, ale po urodzeniu i wykarmieniu młodych a potem eksploatacji /pobieranie mleka/ wyjałowiły się i w tym roku juz pojawił się problem, bo po urodzeniu małe zaczęły padać. Ja miałam dokładnie tak samo. Pierwszy rok ok a w drugim problemy. Wtedy zaczęłam szukac przyczyny i wtedy dopiero otworzyły mi się oczy. Na selen.


  PRZEJDŹ NA FORUM