Obojniactwo
Esti, a gdzie ja napisałam, że to obojnak? Napisałam że: wygląda na koziołka, tak też się zachowuje i moja koza uznała go za samca.
Koziołek jest po 100% koźle AN(ojca właściciel przywoził gdzieś z południa Polski, podawał mi chyba nawet nazwisko hodowcy, ale nie starałam się zapamiętać, bo miałam jakieś inne sprawy na głowie, coś jeszcze była mowa o Czechach-wydaje mi się że dziadek koziołka był z stamtąd ściągany) i ładnej, dużej, mlecznej matce MK.

W związku z powyższym uznałam iż, jeśli okaże się płodny to dla mojej Hesi 50% AN nie będzie to mezalians, a raczej wzmocnienie genów AN u potomstwa.

Poza tym w jakiej przyzwoitej okolicy jest jeszcze tylko kozioł marki kozioł pospolity i nim nie chciałam kryć, a na wyjazdy 40-to kilometrowe nie było wtedy czasu. No i jest jeszcze mój piękny Loczek, synek Hesi, którym jakoś nie wiedzieć czemu kryć mamusi nie chciałam ,)


  PRZEJDŹ NA FORUM