Koziebrody, przeczytaj czyjś wpis do końca i ze zrozumieniem, a potem możesz sobie darowac swoje"głupie wypociny"... Ja prosiłam głównie o zdjęcia takich ewenementów, a nie o opis samego zjawiska obojniactwa czy też jak mu zapobiegać. Zdjęć kozich obojniaków akurat w żadnej polskojęzycznej książce o kozach nie znalazłam(a mam ich kilka w domu), w internecie (strony polskojęzyczne) chyba jest tylko 1 zdjęcie z opisem fenomenu kozła, który dawał mleko. A do barbik, zgadzam się z tobą, osobiście spotkałam co najmniej kilku "hodowców" kóz, którzy nie mieli zielonego pojęcia o zjawisku obojniactwa związanego z bezrożnością - Na wsi wszelkie nieudane osobniki, to dla takich rozmnażaczy "taki wyrok boży i już"...Bez żadnej konkluzji czy zastanowienia w temacie , zkąd się takie "cudaki" biorą.... |