Kolczyki w uchu czy w szufladzie?
Wedle prawa dwa w uszach, w rzeczywistości jest różnie. U kóz z tzw. mysimi uszami (krótkouche) w zasadzie nawet nie ma gdzie tego kolczyka zapiąc bez uszkadzania aparatu słuchowego(dolnych części małżowiny wraz z mięsniami), więc u mnie te siłą rzeczy nie są okolczykowane...U mnie generalnie każda koza, ktora zostaje do dalszej hodowli dostaje imię, obrożę i wpięty w nią kolczyk - przy czym zarówno imię jak i obroża są przyznawane dożywotnio - w razie sprzedaży lub padnięcia idą razem z kozą)


  PRZEJDŹ NA FORUM