Kolczyki w uchu czy w szufladzie?
Amalteja, albo ten wet jest dziwny, albo źle zrozumiałaś co mówił.
Najpierw zwrócił uwagę na brak kolczyków a później nie chciał kolczykować, coś mi tu nie "pasi".
Kolczyki są po to, żeby zakładać. Mój wet twierdzi, że wystarczy jak 1 się wepnie, w związku z tym mam część z 1 kolczykiem a część z 2, ale mam.
Co do padnięcia kozy, to niby co masz tłumaczyć, bo też nie rozumiem. I czy naprawdę w razie nieszczęścia pod tytułem upadek kozy wolisz wykopać dołek, tak z metr sześcienny ziemi, czy lepiej żeby zabrali zwłoki ( już takich pomysłów jak wyrzucenie za płot czy do lasu wolę nie rozpatrywać).


  PRZEJDŹ NA FORUM