Poronienie u młodej kozy
Udało się ściągnąć weterynarza i okazało się że musiała juz kilka dni chodzić z martwym plodem. Weterynarz ja wyczyscil z resztek łożyska, dostała antybiotyk i jest już trochę lepiej ale stan był bardzo poważny. Miała ponad 41 gorączki i dostała biegunki. Teraz zaczyna się prostować i wygląda zdrowiej ale nadal nie bardzo chce jeść i mało pije. Nie wiem tylko co robić z dojeniem. Dużo przeszła i chciałabym żeby się zregenerowala ale jeśli to możliwe to wolałabym mleka nie stracić. Trzymam ja dla moich córek młodsza będzie zaraz kończyć rok i chciałabym ja przestawić na mleko kozie... Mam ja normalnie doic dwa razy dziennie czy narazie odpuścić ale jeśli tak to czy mogę ją później rozkręcić na nowo żeby dawała chociaż z pół litra dziennie. W zeszłym roku nie wiele więcej miała


  PRZEJDŹ NA FORUM