Przewitaminowanie
    Helena pisze:


    Druga sprawa to taka, czy aby konik nie podskubuje kozy? Tak pieszczotliwie i w ramach zabawy? Bo u mnie sasiadki się czasem podskubują nawzajem wesoły

Koza nie je zboża, koń też nie (warzywa, owoce, siano, suchy chleb, pasza "granulat" - koza kradnie koniowi.Teraz na padoku skubią iglaki jak wyjedzą całe siano, w sezonie jest trawa. Wszystko w granicach rozsądku.) Koń skubie tylko po grzbiecie (swoją drogą ciekawa sytuacja: kobyła uważa kozę za źrebaka i dostaje świra jak jej nie ma, haha) i to nie tłumaczy braku sierści na nogach (po wew. stronie i przednich i tylnych). Na pewno się nie przejada. Zastanawiam się, czy w tej paszy nie ma za dużo dobrych rzeczy jak na kozę. wesoły Podwiesiłam koniowi żłób (z bólem serca, bo nie wszyscy wiedzą, że to źle wpływa na ich plecy) i zobaczymy czy kozie przejdzie. Na wszelki wypadek potraktuję ją dziegciem. Ten mój koń też głupi, że daje tak tej kozie wyżerać sobie paszę... zakręcony
EDIT: Koza na pewno czuje się dobrze fizycznie, biega, skacze, bawi się normalnie.


  PRZEJDŹ NA FORUM