stłuczone kolano -jak leczyć u kotnej kozy
[quote=Teodozja]O żywokoście OZarowski i Jaroniewski w książce "Rośliny lecznicze" piszą:wykrycie alkaloidów pirolizydynowych w surowcu zmieniło nasze poglądy na wartość leczniczą żywokostu i nakazało dużą ostrożność w jego stosowaniu. Stwierdzono bowiem, że [b] alkaloidy pirolizydynowe odznaczają się dużą toksycznością.[b/]
W skrócie - przy długotrwałm podawaniu uszkadza wątrobę i płuca. Mowa o stosowaniu wewnętrznym, ale okłady powodują również wnikanie wszystkich zawartych w żywokoście związków do organizmu. Kto wie, jaka dawka spowoduje pierwsze reakcje uszkodzenia wątroby, albo mutowania komórek płuc w ogniska rakowe. Brrr... OMIJAM Z DALEKA![/quote] Nigdy nie stosowałam żywokostu wewnętrznie ale zewnętrznie po wypadku zużyłam go naprawdę sporo i toksyny mnie nie zabiły mam się całkiem dobrze wesoły Moja Babcia stosowała żywokost ona dodawała do niego słoninę i przykładała na stłuczenia i dożyła 98 lat Babcia zawsze mówiła że łąka pełna ziół to Boża apteka ale każdy ma wybór


  PRZEJDŹ NA FORUM