stłuczone kolano -jak leczyć u kotnej kozy
Jakieś dwa tygodnie temu wyprowadziłem kózki na wypas. Normalne maja wolny wybieg ale na jednym pastwisku muszą być wiązane i stoją spokojnie dopóki ich coś nie wystraszy. tak było i tym razem. Psy sąsiadki,małe niegroźne, robiące tylko dużo hałasu wystraszyły tego dnia kozy. Jedna z nich musiała upaść na kolano bo po tym incydencie zaczęła kuleć na przedniej nodze. obejrzałem nogę, ratkę i zewnątrz wszystko ok, jedynie widać było że kolano (fachowo to chyba nazywa się staw nadgarstkowy) ją boli. Wieczorem doszedł do tego obrzęk. posmarowałem kilka razy maścią dla ludzi na urazy. I przeszło, opuchlizna zniknęła. Kilka dni potem opuchlizna wróciła kolanko na nowo opuchnięte i gorące. kózka jest w pierwszym miesiącu ciąży. Spotkał się ktoś z czymś takim gdy koza była kotna. jakieś domowe, ludzkie sposoby? weterynarz może być u mnie dopiero w czwartek albo w piątek. Mogę jakoś do tego czasu jej pomóc?


  PRZEJDŹ NA FORUM