Kontrole z PIW
Mati10można i na pieszo. Mój śp. teść 50km krowę przyprowadził. Cielną w dodatku. (Dziw, że przeżyła i nie ocieliła się po drodze). A Dziadek ganiał krowy lasami, nawet po 20km w czasie okupacji, przerabiając je potem na bardzo nielegalne mięso. W czasie Redyku Karpackiego robią z owcami śr. 25km dziennie. Tyle, że koza to nie owca i jak ją gonisz to pójdzie akurat w przeciwną stronę, a jak ją na sznurku prowadzisz, to na pewno pokaże ci swój stosunek do tego sznurka. Mało jest takich zaklinaczy zwierząt, co to idzie przodem , a stado kóz za nim.
No to zdrowia i kondycji życzę.


  PRZEJDŹ NA FORUM