Rozwój wymienia i mleko u niezakoconej kozy
Gdzies była mowa o takiej sytuacji. Określa się takie mleko jako "mleko czarownic" i jest wynikiem zaburzeń hormonalnych.
Jeżeli ta koza nie jest przenaczona do chowu na mleko, czyli nigdy nie będzie kryta (zresztą i tak trochę późno w tym wieku na pierwsze krycie) to ja bym nie doiła i patrzyła co się dzieje z tym wymieniem.

Wydaje mi się, że w takiej sytuacji samą dietą i tak się sprawy nie załatwi, więc szkoda się denerwować, że tata dokarmi.

Ostatecznie, jakby się coś działo, to są środki farmakologiczne przerywające laktacje.


  PRZEJDŹ NA FORUM