Prawidłowy odchów koźląt
Ja tak robiłam, jak były dwa i jedno odrzucała, że czekałam na moment gdy to ulubione szło do cycka i wtedy drugie podstawiałam do drugiego. Koza na sznurku krótkim, żeby nie mogła za bardzo latać i przytrzymana za dupsko, albo za tylna nogę, zeby nie kopała małego. Potem małe do osobnego kojca, bo jak będzie próbowało samo do cycka, pod nieobecnośc gospodarza, to może je nawet zabić. Bywały takie przypadki, na forum opisywane. Zrobiła to nawet na oczach właściciela.
Do osobnego kojca, ale przez ściankę, nie gdzieś daleko.


  PRZEJDŹ NA FORUM