Dopuszczanie a rozwój
Hrabinia, akurat nie z Tobą dyskutowałam, więc nie bardzo kumam co Cię boli.
Moje "czytanie ze zrozumieniem" niech Cię raczej nie boli.

To co napisałam, jest raczej potwierdzeniem tego co napisała CheNelly, może to "wybacz" zmieniło nieco sens mojej wypowiedzi. Ale sądzę, chyba tak samo jak CheNelly, że to nie od Hiszpanów powinniśmy się uczyć.


  PRZEJDŹ NA FORUM