Rośliny trujące dla kóz
[quote=agaw1]Kozy czasami potrzebują trucizny trujące rośliny to także lekarstwo dla ludzi .
Wrotycz jest na pasożyty i nawet czarny bez jest rośliną leczniczą myślę że kozy mają instynkt i czasami uszczkną jakiejś rośliny .

Moje zawsze jak przechodziły koło tui to ja obgryzały natomiast bukszpan jeden gryz i koniec.

Szukam roślin do nasadzeń dla pszczółek i ta nasza przyroda jest zadziwiająca nawet nie wiedziałam ile lekarstw mam na polu , mam też taki niskie żółte kwiatuszki do usunięcia są trujące i bardo ekspansywne opanowały spory kawałek łąki kozy ich nigdy nie jadły


Zgadzam się.Moje kozy mają brak dostępu do ogródka kwiatowego.Wydawało się zabezpieczony-tak jak i 2 ha pastwiska ogrodzonego siatką leśną.Ale jak się mieszka na szczycie Beskidów,okazuje się (co roku)że dzikie zwierzęta,znajdą to,czego potrzebują.I tak:
-co wiosnę zjadane do ostatniej igiełki są cisy(odrobaczają podobno)
-zima mają branie moje jałowce i szlachetne iglaki
-kiedy jest "głodno"zjadane są wszystkie owoce pozostawione na zimę(berberys,róża,te z sadu)
-od 4 lat nie zjadłam orzecha włoskiego,a czerwonej leszczyny też-wiewiórki i dzięcioły noszą "garściami"
-tylko raz rozrzuciłam jesienią obornik na pastwisku-dziki zrobiły mi przez zimę meliorację-mimo siatek

Konkludując:nasze kozy też by sobie poradziły,ale ...............pozbawiliśmy je odporności i instynktu-za to właśnie płacimy.


  PRZEJDŹ NA FORUM