walki kóz / hierarchia
Tylko jakbym czekała aż zbuduję stado tylko moimi kozami, to bym dłuuuugo sobie czekała. Wczoraj wieczorem Mela dostała ode mnie słowny opieprz za próbę bodzenia najmłodszych kóz. Dzisiaj obrażona z córkami stała w kącie, jak do nich przyszłam oczko Na razie muszą się w koziarni "ustawiać", miejsca mają więcej niż wystarczająco, a na zewnątrz nie wypuszczam, bo strasznie dużo lodu u nas, bo co chwilę topi się trochę, a potem zamarza.


  PRZEJDŹ NA FORUM