walki kóz / hierarchia |
Jak sytuacja u was z walkami? ![]() U mnie - masakra ![]() ![]() Moja "pierwotna" siódemka została latem obdarzona gratisem w postaci młodej kózki - dostałam ją od koleżanki. Tłukły ją, więc kózka poszła do oddzielnego boksu tak, żeby się widziały, ale nie robiły jej krzywdy. Kiedy w końcu przeniosłam je do większego boksu to dalej ją przeganiały, ale raczej na zasadzie ostatniej kozy w stadzie. Potem dokupiłam dwie kozy - matkę i córkę - Baba Jagę i Ciasteczko. One w dużym boksie miały mniejszy - biły się z innymi kozami przez deski, ale bez tragedii. Po tygodniu już w ciągu dnia wypuszczałam je razem na łąkę, ale na noc były osobno, bo jak przechodziły za blisko siebie to diabeł w nie wstępował ![]() No i coś mnie podkusiło, żeby dokupić pięć kóz - całe stadko. Stara, jej córka Nena i "siostrzenica" Mela z dwoma młodymi kózkami, wszystkie w boksie osobnym od "moich" kóz. U poprzedniej właścicieli mieszkały wszystkie razem, ale nie wiem jak ![]() ![]() ![]() ![]() Na czas leczenia musiałam ją przenieść do osobnego boksu, ale mi się już skończyły ![]() Dzisiaj stwierdziłam mężowi, że ja chyba kiedyś oszaleję przez te kozy. Normalnie szlag mnie trafi i osiwieję. Teraz Franca jest w boksie z Bijou, bo zbliża się im termin porodu. Akurat u nich nie ma problemów, bo są zgodne co do pozycji Francy, a Bijou jeszcze nie ma rogów. Była do wczoraj z nimi Balbina, córka Bijou, ale się okociła i na razie jest osobno z młodym. A mnie już nerwy biorą jak pomyślę, że w pewnym momencie będę musiała je znowu przyłączyć do Ciasteczka i Meli. Ehhh gdybym jeszcze miała wszystkie wykoty razem, a tak część styczeń/luty, druga tura na kwiecień. A tak się będą tworzyć grupki i grupeczki jeśli będą osobno, a ja na najbliższą łakę mam ponad kilometr i jakoś te cholery muszę zaprowadzić, a ręce mam tylko dwie, więc sznurki odpadają. Ehhhh :/ Chyba zrobię jakiś cholerny hunger games, puszczę je wszystkie na całą oborę i niech ustawiają siebie, krowy, cielaki i wszystko jak chcą, bo ja już nerwów z nimi nie mam. Jeszcze pies jak tylko może się pcha do całego towarzystwa i próbuje wkupić w łaski stada, jeden kot woli przebywać w dużej grupie i z nimi śpi, a drugi cały czas leży w żłobie u Starej - cyrk na kółkach normalnie ![]() |