Rozstania z kozami
Czyli wychodzi na to, że ta przymusowa, biurokratyczna mitręga z kolczykowaniem i rejestracją może być przyczyną niewysłowionych cierpień i bólu dla niewinnych zwierząt. No cóż chyba już mało kto ma złudzenia co do charakteru tych eurokołchoźnianych innowacji.


  PRZEJDŹ NA FORUM