Pogryzienie kozy przez psa
Z wałesającymi się psami posiadającymi właścicieli jest problem wieczny. Ja się ciągle narażam, bo pyskuję. Już się parę osób obraziło. Podkablować takiego na policje nie sposób, bo jak udowodnić, że ten pies był na drodze w dniu kablowania. Ostatecznie przyjadą i stwierdza, ze jest w obejściu i pojada sobie. Trzeba by być emerytowanym policjantem, żeby doprowadzić do 500zł grzywny za czasowe przebywanie psa poza posesją.
U mnie ciagle jakiś wolny i swobodny pies szwenda sie po obejściu, tak że nigdy nie wiem, czy mogę swoje wypuścić na poranne sikanko bezpiecznie.


  PRZEJDŹ NA FORUM