Rozstania z kozami
Szkoda Matołka, szkoda psów, z utylizacja jest dobrze wymyślone,bo jak np ja wzrostu siedzącego psa, miałabym w tej suszy grób wykopać sama.A starczył 1 tel. Po tym wszystkim jeszcze mi ciśnienie z nerwów podskoczyło do 250
To puchnięcie to jakaś masakra u przeżuwaczy jest. Kozina była chuda, pod pachą można było nosić, a potem jak balon nabrała 60 kg, ledwie ja na taczki wsunęłam i do garażu do chłodu wwiozłam. Chłopak młody co przyjechał w pon. wieczorem po nią, nie chciał otwierać tego auta,(chciał mi widoku zaoszczędzić tego co tam wiózł)tylko od góry ją wrzucić, ale nie dał rady nawet wyciągarką, taki był ciężar.


  PRZEJDŹ NA FORUM