oswajanie rocznego capa
moj Merkury nie niszczy wiader w ogole jest raczej spokojny (na raxie dzis wpuwcilam koze do niego i o dziwo przy kozach jest inny (jak sa z nim w boksie) .Zachowuje sie wtedy jak koza podchodzi obwachuje w kazdym miejscu pmozna go dotknac. po czym jak tylko kozy poszly na pastwisko to znowu bylo trzesienie doopskiem. takze moze rozlaka z kozami tez robi swoje. jutro idzie na pastwisko koniec kropka nie bedzie siedzial w boksie do konca zyciataki dziwny


  PRZEJD NA FORUM