Agresja kozy wobec mlodych
Lucy na czas wykotu schowala sie w odleglym koncu dzialki, porod odbyl sie bardzo:w szybko 30-45 min oba kozleta byly na miejscu. Ale jeden lezal dalej, prawdopodobnie byl juz odrzucony a za chwile to samo zrobila z druga kozka. Przy porodzie nie asystowalam wiec nie moglam jej pomoc recznikiem.Dzisiaj zauwazylam u niej prawie biegunke (nie "bobki"), moze ma jakies problemy, stad to zachowanie. Na wszelki wypadek odrobacze i zobacze co dalej.


  PRZEJD NA FORUM