Rejestracja kozy
Tak LadyM , jestem już starawy , niestety i dlatego się boję nie o siebie tylko o tych zbyt, bardziej inteligentnych ode mnie , może i młodszych, ale bezradnych jak dzieci.
Mieć broń i potrafić nią się posługiwać to nie wszystko jeszcze, droga inteligentna LadyM.
Trzeba jeszcze mieć ten imperatyw, który pozwoli jej użyć, umieć ocenić czy warto, nie zawsze bowiem zagrożenie bandą wyrostków uzasadnia użycie broni. Tylko psychopata wyjmuje broń i strzela w każdej sytuacji, trzeba jeszcze umieć to ocenić.
Ja wielokrotnie spuszczam uszy po sobie, wycofuję się,daję tyły, gdy jacyś młodzi , podpici osiłkowie mnie zaczepiają, chcą na papierosa, czy inni agresywni damscy bokserzy .
Przy tym uśmiecham się przepraszająco do nich, próbuję zaczepkę obrócić w żart.
Cały jednak czas kontroluję sytuację i mam przewagę zaskoczenia nad nimi, oni nie wiedzą, że jakby przekroczyli cienką czerwona linię, wyjęli nóż lub kij, to wtedy będzie niespodzianka.
Jak widać Twoi znajomi prawidłowo ocenili zagrożenie ( skoro nic im się nie stało jednak)i nie użyli ostatecznego argumentu.
Ciekawe , czy również nic by nie zrobili, gdyby gdzieś tam w pobliżu, ktoś zaczął kroić maczetą ludzi lub strzelać do przechodniów.
Jeśliby wtedy też nie użyliby broni, którą mieli, to wybacz, ale nigdy jej nie powinni byli mieć.


  PRZEJDŹ NA FORUM