vader2. Tobie też przydałoby się dokształcić. Powielanie bzdur o rzekomym wegetarianizmie Hitlera nawet nie chce mi się komentować. To koronny argument wszystkich, którym niejedzenie zwierząt nie mieści się w głowie. Podobnie jak konieczność ścisłego bilansowania diety albo że jak nie jesz mięsa to żresz trawę (nie jestem trawożerna tylko roślinożerna). I proponuję iść do spowiedzi,bo nagrzeszyłeś od samego używania diabelskich słów typu: homoseksualiści, wegetarianie etc. Zapomniałeś jeszcze o diable dżender...wstyd!😀😄😀 Śmieszny jesteś i tyle. |